Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 października 2002 r.
17:54
Edytuj ten wpis

Pan doktor Łapówka

O tym, że leczenie może pacjenta i jego rodzinę zrujnować, przekonało się już wielu. Liczne przykłady korupcji w służbie zdrowia przedstawiają nam często nasi czytelnicy. Zróbcie coś, tak dalej być nie może – to częste prośby pod adresem redakcji. Kiedy jednak prosimy o napisanie oficjalnej skargi – nie ma chętnych. Może sprawa pani B. problem nieco wyjaśni.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pani B. o lekarzach mówi: biała mafia. Pani B. jest spoza Lublina. Jej doświadczenia z lekarzami z terenu nie były nigdy najlepsze, ale do redakcji zwróciła się dopiero wtedy, gdy musiała się leczyć w jednym ze szpitali lubelskich.
– Leżałam tam, na różnych oddziałach, kilkakrotnie – mówi. – I
 nie spodziewałam się, że lekarze mogą być tak bezczelni.
B. twierdzi, że pieniądze dawała nie dlatego, bo chciała. Trzeba było płacić za większość usług – i to lekarze ustali stawkę. 1000 złotych zapłaciła za operacje, po 100 złotych podczas wizyt kontrolnych w przyszpitalnej przychodni.
– Nawet za zrobienie USG musiałam płacić – dodaje. – Brał, nie ten który je robił, lecz mój lekarz prowadzący. Raz dałam mniej, to w oczy mi powiedział, że następnym razem trzeba będzie dołożyć.
B. – jak twierdzi – nie była odosobniona. Dawały i inne pacjentki.
– Na sali widać było gołym okiem te protegowane – dodaje. – Takimi, co nic nie dały, nikt się specjalnie nie zajmował.
Przerwijmy milczenie
– Namawiałam koleżanki, żeby z tym skończyć – dodaje B. – Że to nieprzyzwoite, że jeste-śmy jak dojne krowy. Ale żadna się  nie zdeklarowała, że mnie poprze.
Mąż B. sam mówi o sobie, że jest narwany. Poszedł z żoną do ordynatora.
– A ordynator, że trzeba lekarzy zrozumieć, bo mało zarabiają – mówi pan B. – Ręce nam opadły. Nie ma sensu pisać skarg. Zrobimy tylko z siebie idiotów. Oni i tak nie dadzą sobie krzywdy zrobić.
R., która skarży szpital o odszkodowanie, ma żal do lekarza, że na sprawie udawał, że jej nie poznaje.
– Byłam jego prywatną pacjentką, wczasy mu za operację zafundowałam – opowiada. – A on mówi, że nawet nie pamięta, czy byłam w jego gabinecie. Musiałam w aptece przerzucić tonę recept, żeby mu udowodnić, że po prostu kłamie.
R. się zastanawia, czy nie złożyć teraz skargi na lekarza, który, jej zdaniem, postępuje nieetycznie.
– Ale sprawa w sądzie toczy się już blisko cztery lata –  dodaje. – Każda rozprawa to do-datkowy stres. Nie wiem, czy wytrzymam nerwowo.
Babcię nie stać na lekarza
Znajomi opowiadają, co się dzieje w jednym z gminnych ośrodków zdrowia. Przyjęło się, że trzeba dać przynajmniej 20 złotych przy każdej wizycie. Jak się nie da, lekarz patrzy jakoś krzywo, no ogólnie źle jest nastawiony.
– Są tam starsze, schorowane babcie – mówią. – Dla nich 20 złotych to dużo. Jak nie mają, nie idą do lekarza.
Wszyscy wkoło znają proceder, wszystkich oburza. Mówię, żeby kilka osób napisało list do redakcji. Znajomi kręcą głową – nikt nie napisze, każdy się boi. Ludzie wolą psioczyć między sobą i dalej płacić haracz.
Strach ma wielkie oczy
O datkach dla personelu medycznego niewielu chce mówić nawet anonimowo. „Ponieważ większość pacjentów rozmawiała na ten temat niechętnie (chodzi oczywiście o nieformalnie wręczane pieniądze), rzeczywisty poziom problemu jest trudny do określenia” – czytamy w publikacji „Lubelska służba zdrowia w dobie reformy” pod redakcją profesorów Stanisława Tokarskiego i Macieja Latalskiego z lubelskiej Akademii Medycznej w odniesieniu do większości ocenianych w badaniach placówek.
Celem badań była ocena dostępności do świadczeń medycznych oraz ocena funkcjonowa-nia placówek. Nie mniej jednak nie zabrakło pytania o to, czy pacjent musiał dopłacać z własnej kieszeni. Ankiety wypełniło 2546 respondentów, z czego blisko 70 procent stanowiły osoby, które w ciągu ostatnich dwóch lat chociaż raz przebywały w szpitalu.

„Kwestia nieformalnych opłat ponoszonych w szpitalach została przez chorych przemilcza-na, chociaż aż 20, 5 procent ankietowanych przyznało się do wręczania tzw. dowodów wdzięczności, gdy zostało o nie zapytanych bardziej ogólnie, bez precyzowania okoliczności. W 48 procentach były to upominki, ale aż w 31 procentach pieniądze” – czytamy w podsumowa-niu badań.
Dlaczego ludzie nie chcą mówić?
– Sądzę, że istnieje jakaś irracjonalna obawa, że może być to wykorzystane przeciwko nim, że następnym razem lekarz ich nie przyjmie albo wypisze złe leki – mówi współautor publikacji, rektor AM w Lublinie prof. dr hab. Maciej Latalski. – Obecnie prowadzimy dalsze badania. Chcemy dołączyć do nich pytanie, dlaczego ankietowani unikają odpowiedzi na ten temat.
Najgorzej w szpitalu klinicznym
Większość ankietowanych przyznawała się jedynie do konieczności płacenia za skierowanie do szpitala (patrz tabelka obok). Swoistym rekordzistą stał się na tym tle SP PSK 1 przy ul. Staszica w Lublinie, nawiasem mówiąc – podległy rektorowi. Tam do wręczania pieniędzy lekarzom 10 procent badanych przyznało się, 3,3 procent dawało pielęgniarkom, 5,5 procent salowym. Nie ma jednak badań dotyczących innych szpitali klinicznych – SP PSK 4 przy ul. Jaczewskiego i Dziecięcego Szpitala Klinicznego.
– Wyniki są ogólnie dostępne, trudno więc mówić, że problemu nie ma – mówi prof. Latal-ski. – Nie mniej jednak jako rektor jestem bezsilny. Nie mam ani jednej oficjalnej skargi na wymuszanie przez lekarzy pieniędzy.
Rektor dodaje, że co dziwniejsze, jeśli lekarz gdziekolwiek na dyżurze – w pogotowiu czy jakimkolwiek szpitalu – jest „pod dobrą datą”, natychmiast jakiś pacjent o tym poinformuje. Pieniądze są zaś tematem tabu i trudno nawet problem ten powiązać z dostępnością do usług medycznych. Z badań wynika jednoznacznie, że nie ma większych problemów z otrzymaniem skierowania do szpitala czy uzyskaniem wizyty u specjalisty.
Cisza w eterze
Andrzej Ciołko, prezes Lubelskiej Izby Lekarskiej wielokrotnie mówił, że jeśli lekarz wy-musza pieniądze za leczenie, to taka postawa będzie surowo karana.
– Ale musi być to faktyczne wymuszenie a nie pretensje pacjenta, że lekarz wziął koniak czy kwiatek po zakończonym leczeniu – podkreśla. – Nie mamy jednak takich sygnałów od chorych. W ogóle nie ma żadnej skargi na temat pieniędzy. Pacjenci najczęściej są niezadowoleni z zachowania lekarzy i większość skarg dotyczy tego zjawiska.
Do biura rzecznika praw pacjenta przy LRKCh trafiła w ostatnim kwartale jedna osoba z ustną skargą dotyczącą warunkowania pozostawienia pacjenta w oddziale pielęgnacyjno-opiekuńczym od korzyści majątkowych. LRKCh nie ma jednak kompetencji, by takie problemy wyjaśniać.
Elżbieta Zahaczewska-Wyroba z Biura Praw Pacjenta powołanym przy Ministerstwie Zdrowia mówi, że są zgłoszenia o łapówkach, ale wyłącznie anonimowe.
– Kiedy prosimy, żeby pacjent o tym napisał z imieniem i nazwiskiem, nie ma odzewu – dodaje. – Anonimami się nie zajmujemy. Natomiast wyraźnie widać, że dawanie pieniędzy jest głęboko zakorzenione w naszej świadomości. Ludzie uważają, że zapewni im to lepsze świadczenie, dostęp do badań diagnostycznych.
Nie tylko służba zdrowia
Jeden z ostatnich raportów Unii Europejskiej dotyczący naszego kraju stwierdza, że jesteśmy państwem głęboko skorumpowanym. Korupcja dotyka wszystkich dziedzin życia – policji, urzędów celnych, urzędów państwowych, sądów, prokuratury. Służba zdrowia nie jest więc tutaj odosobniona


Cennik łapówkarza

- wizyta w poradni – od 20 do 1000 zł - nieduży zabieg – od 400 zł - operacja – od 500 zł - badania diagnostyczne – od 100 zł


Pozostałe informacje

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Odszedł dobry duch Chełmianki. Janusz Oleszkiewicz miał 75 lat

Był zawsze tam, gdzie grała Chełmianka – na stadionie, przy ławce rezerwowych, w szatni i na trybunach. W wieku 75 lat zmarł Janusz Oleszkiewicz, wieloletni kierownik drugiego zespołu i drużyn młodzieżowych biało-zielonych.

AZS AWF Biała Podlaska przegrał w derbach z KPR Padwą Zamość 27:30

I Liga Centralna Piłkarzy Ręcznych: w derbach KPR Padwa lepsza od AZS AWF Biała Podlaska

W meczu derbowym KPR Padwa Zamość pokonała na wyjedzie AZS AWF Biała Podlaska 30:27. Tym samym zamościanie wzięli rewanż za ostatnią przegraną w wojewódzkim finale Pucharu Polski

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lodołamacze dla LCK. Doceniono przyjazną przestrzeń

Lubelskie Centrum Konferencyjne zostało nagrodzone w konkursie Lodołamacze 2025 w kategorii „Przyjazna Przestrzeń”. To wyróżnienie trafia do instytucji i firm, które szczególnie dbają o dostępność i otwartość swoich przestrzeni dla osób z niepełnosprawnościami.

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Ustawa o Ukraińcach. Jest decyzja prezydenta

Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Poinformował też, że w poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu, po którym obcokrajowcy mogą ubiegać się o polskie obywatelstwo, oraz ws. ścigania banderyzmu. Zapisy ustawy ograniczają m.in. wypłatę 800 plus.

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium