Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 sierpnia 2002 r.
13:38
Edytuj ten wpis

Powrót pana prezesa

0 0 A A

Bogdan M., oskarżony o przekroczenie uprawnień i udzielenie kredytu dziesięciokrotnie większego niż miał prawo, znowu kieruje Bankiem Spółdzielczym w Lubartowie. Jego przeciwnicy z poprzedniej Rady Nadzorczej, którzy go dwukrotnie odwoływali, przegrali w wyborach podczas Walnego Zgromadzenia

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- To nie ja byłem stroną konfliktującą - uważa Bogdan M., pytany o przyczyny sporów z częścią poprzedniej Rady Nadzorczej. - Wyciągają bzdurne historie. Tu nie chodzi o bank, ale o pokazanie, kto ma władzę.
Prezes dużo mówi o dobrej sytuacji banku. - To był bank, który był na krawędzi ubóstwa, kwalifikował się do likwidacji. Odważne działania przyniosły efekt, że bank stał się silny, duży i prężny. Pracujemy normalnie, ludzie nieźle zarabiają...
Oszczędniej prezes wypowiada się, gdy padają pytania o sprawy, które podnoszą niechętni mu członkowie poprzedniej Rady Nadzorczej - rozliczenia za remont sali operacyjnej w banku i udzielenie kredytu jednej z lubartowskich firm o niepewnej sytuacji finansowej.

Jaki to gospodarz

O tym długo może mówić Zygmunt Bieniek, przewodniczący poprzedniej Rady Nadzorczej. A nie podoba mu się przede wszystkim to, jak prezes gospodarował pieniędzmi.
Sala operacyjna lubartowskiego banku jeszcze wygląda na nową. Projekt wnętrza opracowała specjalistka z Lublina. Przekazała bankowi dwie strony opisu wnętrza i dziewięć kolorowych symulacji wystroju sali. Prezes stwierdził, że wywiązała się z umowy. Dostała 10 tys. zł, a potem jeszcze ponad 5,6 tys. zł za nadzór autorski nad modernizacją.
Przetarg na roboty wygrało przedsiębiorstwo z Lublina. Do kierownictwa banku dotarły informacje, że nie jest wiarygodne. Umowę podpisano z firmą z Lubartowa, która miała wykonać roboty za 111 tys. zł netto. Bank zapłacił jej oprócz tej kwoty jeszcze 47 tys. zł. Tyle kosztowały prace dodatkowe. Wyposażenie do sali dostarczyła firma z Kraśnika. Początkowo miało kosztować 83 tys. zł netto. Potem doszło do tego prawie 9 tys. zł.

Biegły wyliczył

Rozliczenia kosztów inwestycji rozstrząsano na posiedzeniach poprzedniej Rady Nadzorczej, która w końcu doszła do wniosku, że trzeba powołać biegłego sądowego.
- Biegły stwierdził, że ze 190 tys. zł wdanych na roboty budowlane i elektryczne w sali operacyjnej, przepłacono 102 tys. zł - wylicza Bieniek.
Przed bankiem utwardzono teren, wybudowano bramę. Za to też - według byłego przewodniczącego Rady Nadzorczej - można było zapłacić połowę mniej.
- Zawyżone koszty? To oszczerstwo - ucina krótko prezes. - Z każdym, kto tak twierdzi, będę rozmawiał przez adwokatów. To były przewodniczący RN negocjował z wykonawcą. Ja powołam swojego biegłego.
Sprawę kosztów bada teraz zawiadomiona przez Bieńka prokuratura.

Kredyt na zwolnieniu

Jesienią ub. roku w Banku Spółdzielczym wypłacono kredyt w wysokości 150 tys. zł. Na umowie kredytowej był tylko podpis prezesa. A statut banku pozwala mu na jednoosobowe przyznanie co najwyżej 15 tys. zł. Pod umowami na większe kredyty musi się podpisać dwóch członków zarządu. Tymczasem rubryka w umowie, w której wymieniony jest zwykle drugi członek zarządu, pozostała pusta.
Dochodzenie w tej sprawie przeprowadziła lubartowska prokuratura, która oskarżyła prezesa o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę banku.
Kredyt dostała firma prowadzona przez żonę lubartowskiego biznesmena, o którym nie tylko w miejscowych bankach wiadomo że ma duże kłopoty finansowe. W banku komitet kredytowy doszedł do wniosku, że pożyczki nie należy udzielać, bo klient nie ma płynności finansowej i przedstawił niewystarczające zabezpieczenie. 18 października sprawą zajął się zarząd banku. Jego członkowie do udzielenia kredytu odnieśli się z rezerwą. Jednakże już tego dnia większość pożyczki znalazła się na koncie firmy.
Prezesa obciąża członek zarządu, który zwykle jako drugi podpisuje się na umowach kredytowych, a w banku kieruje działem kredytów. Według niego Bogdan M. po posiedzeniu zarządu polecił mu zrealizować kredyt i - nie zważając na jego sprzeciw - kazał sporządzić umowę kredytową, na której się podpisał.
18 października prezes był na zwolnieniu. Pojawił się jednak w pracy. - Miałem zaszłości i przyszedłem je zlikwidować - tłumaczy dziś.
O udzieleniu kredytu mówi: - Zdania na zarządzie były podzielone, firma miała dostarczyć dodatkowe dokumenty, one wpłynęły i dlatego podpisałem umowę. Potem się już nią nie zajmowałem.
Prezes twierdzi, że zrobił to, myśląc, iż podpisze się na niej również drugi członek zarządu. Przyznaje, że zostały naruszone bankowe procedury, ale polegało to na tym, że pieniądze opuściły bank na podstawie umowy z jednym podpisem. - Sam byłem zaskoczony, że pieniądze zostały wypłacone - mówi, sugerując, że w sprawę kredytu został wrobiony. - Bank nie stracił na tym ani grosza. Doprowadziłem do spłaty kredytu - podkreśla.

Wycofane odwołanie

- Podpisał umowę i od razu doprowadził do wypłaty pierwszej transzy kredytu - mówi Bieniek, który kilka tygodni potem postawił wniosek o odwołanie Bogdana M. Zagłosowała za tym większość Rady Nadzorczej, która jednak szybko się z tej decyzji wycofała.
- Przyjechali z Lubelskiego Banku Regionalnego i mówili, że nasz bank łączy się z innymi, na wnioskach do sądu rejestrowego są podpisy prezesa i jak go odwołamy, to będą kłopoty z zarejestrowaniem przekształceń - mówi Bieniek. - Postanowiliśmy go zawiesić.
Wiosną zaczęły się odbywać spotkania grup członkowskich banku, które wybierały przedstawicieli na walne zgromadzenie. W Lubartowie takiemu spotkaniu przewodniczył Jerzy Zwoliński, burmistrz tego miasta. Podczas obrad skrytykował Bieńka, bo - jak twierdzi - nie podobał mu się sposób, w jaki ten postąpił z Bogdanem M.
- Zwołał posiedzenie Rady Nadzorczej i pod nieobecność prezesa, który był na zwolnieniu, wprowadził punkt dotyczący odwołania - mówi burmistrz. - Powinien zagwarantować jego obecność i jeśli stwierdził nieprawidłowości, to powinien zarządzić kontrolę, która zbadałaby, czy takie przypadki były w przeszłości.
Burmistrz tłumaczy, że w sprawę zaangażował się z troski o bank, w którym miasto ma pieniądze. Zaprzeczył, że szykuje sobie tam posadę na wypadek przegranej w jesiennych wyborach samorządowych.
Burmistrz prowadził również Walne Zgromadzenie. Delegaci udzielili absolutorium Bogdanowi M., nie dostał go członek zarządu, który nie chciał się podpisać pod umową kredytową na wspomniane 150 tys. zł. Do nowej Rady Nadzorczej nie dostali się oponenci prezesa, m.in. Bieniek.
Były przewodniczący nie ma wątpliwości, że wszystko było ustawione, żeby niewygodne osoby nie dostały się do nowych władz banku. Pokazuje instrukcję, jak głosować, którą mieli niektórzy delegaci.
- Ja się z taką instrukcją nie spotkałem - mówi Zwoliński. - Z nikim się też nie spotykałem, żeby ustalać, na kogo głosować. O ściągawkach do głosowania nic nie słyszał też Bogdan M.

Poprosili, abym został

Podczas kwietniowego posiedzenia, tuż przed Walnym Zgromadzeniem, poprzednia Rada Nadzorcza jeszcze raz odwołała Bogdana M. z funkcji prezesa. Wybrano nowego kandydata na to stanowisko – Jana Kopcia, prezesa Banku Spółdzielczego w Michowie.
Ale nie na długo. Oto na początku maja nowa Rada Nadzorcza niemal jednogłośnie uchyliła uchwały swojej poprzedniczki. Bogdan M. powrócił do kierowania bankiem. – Nowa rada poprosiła mnie, abym przyjął funkcję prezesa – mówi. – Zgodziłem się.
Bank Spółdzielczy chwali Adam Kuzdraliński, dyrektor regionalnego oddziału Banku Polskiej Spółdzielczości, w którym bank z Lubartowa jest zrzeszony. – Z miesiąca na miesiąc osiągają coraz lepsze wyniki. Z powodzeniem realizują program naprawczy – mówi. – W pierwszym półroczu 2002 roku mieli 500 tys. zysku netto. Mają stabilną pozycję.
– To było za działania ludzi, którzy poprzednio kierowali bankiem – zauważa Bieniek.
Jeden z członków poprzedniej RN wystąpili z pozwem do sądu domagając się uznania, że uchwały powołujące Bogdana M. na prezesa banku są nieważne.

Pozostałe informacje

Kto przejmie władzę w Puławach? Wkrótce pierwsza sesja

Kto przejmie władzę w Puławach? Wkrótce pierwsza sesja

We wtorek o godz. 15 w sali konferencyjnej puławskiego Ratusza, zgodnie z decyzją komisarza wyborczego, odbędzie się pierwsza sesja nowej kadencji rady miasta. Kto będzie sprawował władzę? Tego jeszcze nie wiemy. PiS potrzebuje zaledwie jednego głosu, a Koalicja Obywatelska - trzech.

Ponad 3 mln zł ukryli w bagażach. Pieniądze miały trafić na teren UE

Ponad 3 mln zł ukryli w bagażach. Pieniądze miały trafić na teren UE

Tylko od stycznia do marca lubelscy celnicy wykryli kilkadziesiąt prób nielegalnego wwozu gotówki. Grozi za to wysoka grzywna

Policja przeciwko agresywnym kierowcom. Ponad 1200 kontroli

Policja przeciwko agresywnym kierowcom. Ponad 1200 kontroli

Policjanci z lubelskiej drogówki w ostatni weekend patrolowali lubelskie ulice. Efektem działań było wykrycie ponad 700 wykroczeń.

Pierwsza sesja Rady Miasta w Chełmie. Na wybór przewodniczącego musimy jeszcze poczekać

Pierwsza sesja Rady Miasta w Chełmie. Na wybór przewodniczącego musimy jeszcze poczekać

Nowo wybrani radni Rady Miasta w Chełmie podczas pierwszej sesji, która odbyła się w poniedziałek nie zdecydowali o wyborze przewodniczącego, a także jego zastępców. Zajmą się tym dopiero na kolejnym posiedzeniu, które zaplanowane zostało na 17 maja.

Dzieci były za głośno, więc strzelał do nich z wiatrówki

Dzieci były za głośno, więc strzelał do nich z wiatrówki

Policjanci z Chełma zatrzymali 52-letniego mężczyznę, który na jednym z osiedli strzelał w kierunku dzieci z wiatrówki. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności

Pierwsza sesja i pierwsza zapowiedź nowego przewodniczącego
Zdjęcia
galeria

Pierwsza sesja i pierwsza zapowiedź nowego przewodniczącego

Prezydent Michał Litwiniuk (PO) liczy na szeroki konsensus w radzie. W tej kadencji z pewnością będzie to łatwiejsze, bo to jego ludzie zdobyli najwięcej mandatów. A w poniedziałek wybrali ze swojego grona przewodniczącego.

Azoty zrywają umowy. Puławskie kluby tracą sponsora

Azoty zrywają umowy. Puławskie kluby tracą sponsora

Zakłady Azotowe, gospodarczy filar regionu i kluczowy sponsor lokalnego sportu, radzi sobie coraz gorzej. W zeszłym roku grupa "Puławy" straciła 621 mln zł. Jej nowe władze szukają oszczędności. Na pierwszy ogień poszły umowy sponsoringowe. Chemiczny gigant wycofuje się ze wspierania puławskiego sportu.

Pierwsza sesja nowej rady w Zamościu. Jaczyńska przewodniczącą, Nowakowski wiceprzewodniczącym
ZDJĘCIA, RELACJA
galeria

Pierwsza sesja nowej rady w Zamościu. Jaczyńska przewodniczącą, Nowakowski wiceprzewodniczącym

Między Agnieszką Jaczyńską, a Piotrem Błażewiczem wybierali nowi radni Zamościa swojego przewodniczącego. Pierwsza sesja w tej kadencji rozpoczęła się o godz. 13. Pierwsze decyzje już zapadły. Czas na kolejne.

Remont ulicy zakończył się w listopadzie, bałagan pozostał do dzisiaj
LUBLIN

Remont ulicy zakończył się w listopadzie, bałagan pozostał do dzisiaj

Długo wyczekiwany remont ulicy Raszyńskiej w Lublinie i ulic do niej przyległych zakończył się oficjalnie w listopadzie ubiegłego roku. Od tamtego czasu na poboczach zalegają wycięte gałęzie. Do niedawna ciężko było również przejść poboczem.

Porozumienie ponad podziałami czy handel stanowiskami? PO i PSL dogadały się w Świdniku z PiS

Porozumienie ponad podziałami czy handel stanowiskami? PO i PSL dogadały się w Świdniku z PiS

To, co wydawało się jeszcze nie tak dawno nierealne, w Świdniku stało się faktem. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe dogadały się z Prawem i Sprawiedliwością! – Plotki, które od wczoraj krążyły po mieście okazały się prawdą. Waldemar Białowąs, szef lokalnych struktur PO, z którą tworzyliśmy w wyborach Koalicję 15 Października sprzedał się za kilka srebrników – mówi oburzony Mariusz Wilk, radny powiatowy Polska 2050 Szymona Hołowni.

Nie było łatwo, ale nadal jesteśmy niepokonani. Opinie po meczu Krono-Plast Włókniarz – Orlen Oil Motor

Nie było łatwo, ale nadal jesteśmy niepokonani. Opinie po meczu Krono-Plast Włókniarz – Orlen Oil Motor

„Koziołki” nadal z kompletem punktów. W czwartym ligowym występie w tym sezonie Orlen Oil Motor wygrał w Częstochowie z tamtejszym Krono-Plast Włókniarzem 51:39. Jak zawody oceniają przedstawiciele obu ekip?

Mayor of Kingstown: Nowy sezon, nowe kłopoty (wideo)
film

Mayor of Kingstown: Nowy sezon, nowe kłopoty (wideo)

6 czerwca – to dobry dzień dla tych, którzy czekają na trzeci sezon serialu Mayor of Kingstown.

Daniel Słowik nowym starostą w Łęcznej

Daniel Słowik nowym starostą w Łęcznej

Do rewolucji doszło w Łęcznej. Dzisiaj PiS stracił swoje sztandarowe starostwo. Nowa Rada Powiatu powierzyła stery Danielowi Słowikowi, szefowi lokalnych struktur PSL. Zaważyły dwa głosy.

Az-Bud Komarówka Podlaska urwała punkt liderowi, komplet wyników bialskiej klasy okręgowej

Az-Bud Komarówka Podlaska urwała punkt liderowi, komplet wyników bialskiej klasy okręgowej

Az-Bud Komarówka Podlaska bezbramkowo zremisował z prowadzącym w tabeli Podlasiem II Biała Podlaska. Tm samym rezerwy straciły przodownictwo w klasyfikacji. Unia Żabików rozbiła na wyjeździe Bad Boys Zastawie 6:2. Festiwal strzelecki Kacpra Waniowskiego, Alberta Chomiuka i Michała Gryczuka dla Victorii Parczew w meczu z Tytanem Wisznice

Posłuchaj: Krzysztof Cugowski i nowa piosenka. A po wakacjach nowa płyta (wideo)
film

Posłuchaj: Krzysztof Cugowski i nowa piosenka. A po wakacjach nowa płyta (wideo)

Czas nareszcie przestać karmić się iluzjami, tak, jak w tekście – tak mówi Krzysztof Cugowski i prezentuje swój nowy utwór: "Co za nami, co przed nami"

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium