Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 września 2008 r.
16:27
Edytuj ten wpis

Stacho dziubnął Krzyśka nożem

0 0 A A

Ja nic nie winien. Nie pamiętam, żebym zadał jakiś cios - opowiadał w sądzie Stanisław S., rolnik spod Lubartowa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Sąsiedzi po roku przypominali sobie korzystne dla niego fakty. Najbliższa rodzina: wybielała. Rolnik oskarżony jest o zabójstwo syna. Proces Stanisława S. toczy się w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Odbyła się pierwsza rozprawa

Niski, krępy, po sześćdziesiątce. Do Sądu Okręgowego w Lublinie wprowadzają go policjanci. Przed salą rozpraw dziennikarze. Rodzina Stanisława denerwuje się, że chcą mu robić zdjęcia.

Stanisław S. boi się, że grozi mu za duża kara, a przecież - jak uważa - doszło tylko do wypadku.

Ojciec

Połowa sierpnia ubiegłego roku. Stanisław przez cały dzień kosi łąki. Potem obowiązkowe piwo. A potem awantura w domu.

- Wypiłem cztery piwa - mówi sędziom. - Wróciłem do domu. Stanąłem przy kredensie. Wypadł syn, uderzył mnie ręką w tył głowy.

Sędzia: Czy syn mówił, o co mu chodzi?

- Nic - wpiera oskarżony. I opowiada, jak dalej uciekał z nożem, który akurat miał w ręku. A syn wciąż go atakował: "Co rusz w głowę łup, łup”.

W sieni obejrzał się za siebie. - Zobaczyłem, że syn leży i farbuje - mówi zdziwiony tym, co się stało, bo nie pamięta, żeby na atak syna odpowiedział nożem. - Ja nie chciałem syna rżnąć. Mam 65 lat, czterech synów i żadnego nie biłem.

Zgon

Nóż leżał na posadzce. Zabrał go do kuchni. Żonie powiedział, żeby wezwała pogotowie. Kobieta poszła do sąsiadów, którzy mieli telefon. Przyjechał lekarz. Powiedział: zgon.

Prokurator: Czy ratował pan syna?
- A co ja mogłem zrobić, sam głupi byłem - odpowiada Stanisław.
Rolnika zabrała policja. Prokuratura postawiła zarzut: zabójstwo syna. Lubartowski sąd zdecydował: areszt.

- A miałem na drugi dzień kosić, no i wykosiłem - wzdycha przed sądem.

Dwa zęby

Z żoną pobrali się z miłości, dorabiali się "od studni” - ciągnie w sądzie Stanisław opowieść o swoim życiu. Co dzień wypijał po dwa piwa. Wódki od 28 lat do ust nie brał. W domu bójek nie było. Najwyżej kłótnie. Agresywny bywał jego syn. Chciał od niego po parę groszy, ale mu nie dawał.

- Dwa zęby mi wybił ale mu darowałem - mówi rolnik.
Prokurator: Za co wybił zęby?

Stanisław: Jemu się coś w głowę zrobiło.
Sędzia odczytuje to, co Stanisław wcześniej mówił na przesłuchaniu w prokuraturze. Nie zgadzają się szczegóły.

- Paska nie miałem i spodnie mi do kolan opadały. Z tremy tak wtedy zeznawałem i co tu wyjaśniać, to był wypadek - kończy trochę poirytowany.

Matka

Inaczej niż w prokuraturze mówi też żona Stanisława, matka zabitego, niemalże świadek zbrodni. Spała w izbie, w której do wszystkiego doszło. Zaraz po śmierci syna mówi policjantom, że mąż wrócił do domu po alkoholu. I zaczął ją wyzywać.

Syna też, bo miał pretensje, że wciąż jest na jego utrzymaniu. Syn próbował go uspokoić. Usłyszała "rumor”. Syn leżał a mąż trzymał w ręku nóż. Policjanci wszystko zapisali w protokole.

W sądzie kobieta mówi, że mąż po powrocie do domu był spokojny. Rozmawiał z synem. O czym? Tego nie wie.

- Zwykła to rozmowa nie była, ale głośna też nie - podkreśla.
Prokurator: Czy mąż miał o coś pretensje?

- Chyba nie, nie wiem, o co im tam poszło… Jakby syn nie wyskoczył z pokoju, to by mu się nic nie stało, mąż nie miał zamiaru go zabić.
O Stanisławie mówi dobrze. Że nie robił w domu awantur. O synu gorzej, że miał skłonności do hazardu.

Chodził jak obłąkany

Adwokat Stanisława: Jak wyglądał tamten wieczór?
- Syn przyniósł butelkę wódki w reklamówce, a po alkoholu był agresywny.
Adwokat: Czy mąż był bardzo przejęty tym, co się stało?
- Tak, chodził jak obłąkany, wyglądał karetki, mówił "czego jeszcze nie przyjeżdża?”.

Siekiera

Różnice w porównaniu z tym, co kobieta mówiła wcześniej w prokuraturze, są zbyt duże. Zauważa to sędzia i prokurator.

- Ja nie mówiłam wcześniej, że mąż nadużywa alkoholu, tamtego dnia mnie nie wyzywał - wypiera się kobieta.

Sędzia: To skąd to jest w protokole?
- Tak się człowiek motał. To trzeba by się wszystkiego na pamięć nauczyć, żeby to samo powtórzyć.

Policja dostała anonim, że mąż ją źle traktował. Ale to też nieprawda.
Sędzia: Nigdy nie była pani ganiana z siekierą?
- Nie - odpowiada kobieta.

Sąsiedzi

Ich dom od domu Stanisława dzieli pięć i pół metra. Ale tego, co się w jego rodzinie działo, nie wiedzą. Przy tragedii nie byli. Pamiętają, jak wieczorem przybiegła do nich żona Stanisława. "Stacho dziubnął Krzyśka nożem” - krzyknęła i kazała dzwonić po pogotowie.

Po dziesięciu minutach przyszedł do nich Stanisław. Chciał, żeby ponaglić karetkę, był bardzo przejęty. O tej wizycie mówią dopiero w sądzie. Bo policji, tuż po zabójstwie, powiedzieli, że Stanisława w tym dniu u nich nie było.
To też zauważa sędzia.

- Zapomniałam - twierdzi sąsiadka Stanisława.

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium