Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 lipca 2021 r.
8:15

Wakacje na plaży? Lepiej iść do pracy, na staż czy praktyki

Marcin Zając, właściciel Armagedonu, podkreśla, że nie wybierał szkoły synowi: – To jego samodzielna decyzja, ale po cichu liczę, że mu się spodoba i już wkrótce to będzie firma rodzinna. – Wybierając ją, myślałem jednak o tym, że za jakiś czas będę z tatą współpracował i za jakiś czas odciążę go w pracy – dodaje Szymon Zając
Marcin Zając, właściciel Armagedonu, podkreśla, że nie wybierał szkoły synowi: – To jego samodzielna decyzja, ale po cichu liczę, że mu się spodoba i już wkrótce to będzie firma rodzinna. – Wybierając ją, myślałem jednak o tym, że za jakiś czas będę z tatą współpracował i za jakiś czas odciążę go w pracy – dodaje Szymon Zając (fot. Piotr Michalski)

Podczas gdy większość licealistów spędza wakacje na słodkim i zasłużonym nicnierobieniu, ich koledzy z techników pracują. Dla nich wakacje to czas praktyk i staży.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Wakacyjne staże organizujemy już od kilku lat. Nasi uczniowie są do nich przyzwyczajeni i bardzo sobie je chwalą. Zawsze bardzo chętnie korzystają z takiej formy uzupełnienia wiedzy – mówi Anna Wawruch-Lis, dyrektor Zespołu Szkół Transportowo-Komunikacyjnych im. Tadeusza Kościuszki w Lublinie.

Nie bez znaczenia jest też aspekt finansowy.

Staże są płatne: 2600 zł miesięcznie.

– Zadowolone ze współpracy są też lubelskie firmy, które z nami współpracują i które przyjmują naszych uczniów – dodaje Wawruch-Lis. – Z niektórymi współpracujemy od kilku już lat. Są to zarówno duże formy działające na ogromną skalę, jak i przedsiębiorstwa rodzinne. Warunek jest jeden: staż musi być zgodny z kierunkiem, w którym wykształcenie zdobywają nasi uczniowie.

Znają się od lat

Jedną z firm, która od kilku już lat przyjmuje na praktyki uczniów ZSTK jest Bury sp. z o.o.

– Jesteśmy otwarci na ludzi młodych, zdolnych i kreatywnych – podkreśla Maria Maj. – Zdarza się, że osoby, które biorą udział w stażach i praktykach i które wykazują się dużym potencjałem, a są przy tym chętne do pracy, po zakończeniu nauki zostają już jako nasi pracownicy.

Od kilku już lat na praktyki przyjmuje także lubelski Armagedon.

– Sam się kiedyś uczyłem i pamiętam, że taka praktyczna nauka zawodu jest niezwykle potrzebna – przyznaje Marcin Zając, właściciel Armagedonu. Firma powstała w 2005 roku i początkowo zajmowała się spedycją. Teraz stawia na transport. – Szkoła jest bardzo dobra, ale nic nie zastąpi nauki takiego codziennego kontaktu z realnie wykonywaną pracą. Tylko wtedy można utrwalić wiadomości teoretyczne i nauczyć się wykorzystywania ich w praktyce.

Zając podkreśla, że tylko w realnie działającej firmie można dowiedzieć się, jak fizycznie zabezpieczyć ładunek, jak przyjmować zlecenie, czy w jaki sposób planować optymalną trasę przejazdu.

Wiedza i doświadczenie

Swoją przygodę z wakacyjnymi stażami rozpoczął w tym roku lubelski oddział Van Cargo. Firma przyjęła pierwszego praktykanta i już nie może się go nachwalić.

– To bardzo mądry i chętny do nauki chłopak – podkreśla Karol Kowalczyk, menadżer sekcji transportu. – Jeśli będzie taka możliwość, na pewno będę przyjmował kolejnych uczniów. Wiedza, jaką zdobywają w szkole jest ogromna, ale niezbędne jest jej uzupełnienie w praktyce. Potrzebne jest nauczenie się podstawowego branżowego słownictwa, jakiego używa się w naszej branży. Uczniowie muszą umieć fakturować i wystawiać zlecenia. Potrzeba zapoznania się z narzędziami, jakie wykorzystujemy, a na dostęp do których szkoła nie może sobie pozwolić, bo to ogromny wydatek.

Mowa o dostępie do giełdy transportowej. To narzędzie, które wykorzystują w swojej pracy wszyscy spedytorzy i logistycy. Żeby uzupełnić bazę swoich klientów, wysyłając transport na drugi koniec kraju czy świata, szukają tam ładunków od innych firm, by samochód nigdy nie jechał „na pusto”. Zresztą nie tylko samochód, bo na giełdzie transportowej wystawiane są ładunki wymagające zarówno dostawy chłodniami, kontenerami morskimi, jak na inne sposoby.

– Podczas praktyk można brać też udział w prawdziwych rozmowach z klientami i dokonywać ważnych ustaleń – podkreśla Kowalczyk.

Ojciec i syn

Dla firmy Armagedon to czas wyjątkowy.

– Rzeczywiście, na stażu mam w tym roku syna – śmieje się Marcin Zając i od razu zapewnia: – Ale ja mu szkoły nie wybierałem. To jego samodzielna decyzja, ale po cichu liczę, że mu się spodoba i już wkrótce to będzie firma rodzinna. Byłby to mój pierwszy pracownik pozyskany przez staże.

– Rzeczywiście: tata mi szkoły nie wybierał – potwierdza Szymon Zając. – Wybierając ją, myślałem jednak o tym, że za jakiś czas będę z tatą współpracował i za jakiś czas odciążę go w pracy. A co do stażu, to teraz odbywam go oficjalnie, ale przecież wcześniej też pomagałem w firmie. Znam ją doskonale.

Uczniowie, którzy do Armagedonu przyszli po raz pierwszy, także bardzo chwalą sobie możliwość wakacyjnej pracy.

– To nie jest mój pierwszy wakacyjny staż. Wcześniej pracowałem już w ZTM-ie. Uważam, że to fantastyczna możliwość, bo można wiele się nauczyć, a przy okazji także zarobić – mówi Maciej Mocko, od września uczeń klasy IV na kierunku spedycja. – Staż doskonale uzupełnia naukę szkolną. Szczególnie ważny dla mnie jest bezpośredni kontakt z klientem i fakt, że to, co robię, naprawdę zostanie zrealizowane. Wiążę swoją przyszłość z tym zawodem. Najbardziej interesuje mnie przewóz osób.

– Podoba mi się praca na kierunku, który wybrałem. Już teraz wiem, że będę chciał działać w zawodzie – przyznaje Kacper Łuczyński, który we wrześniu rozpocznie naukę w trzeciej klasie, zdobywając tytuł technik spedytor. – Najciekawsza wydaje mi się spedycja lotnicza, ale zdaję sobie sprawę, że żeby zajmować się właśnie nią musiałbym wyjechać z Lublina. Na razie tego nie wykluczam. Uważam, że trzeba sobie wysoko ustawiać poprzeczkę.

Perspektywy

Większość firm, z którymi współpracuje Zespół Szkół Transportowo-Komunikacyjnych im. Tadeusza Kościuszki, liczy na to, że wśród praktykantów znajdują się już jej przyszli pracownicy.

– Widzę, że po maturze zdecydowana większość uczniów idzie na kierunkowe studia. Mam nadzieję, że po ich zakończeniu wrócą do nas. Przydadzą nam się takie wykwalifikowane i sprawdzone już kadry. Widzę w tych ludziach duże zaangażowanie i chęć do pracy. Mam nadzieję, że to się w nich nie wypali – przyznaje Zając.

– Jesteśmy optymistami i wierzymy, że osoby, które teraz szkolimy wrócą. Widzimy, że niektórzy połknęli już bakcyla i wracają do nas na ponowny staż. To bardzo ważne, bo świadczy o tym, że im się u nas podoba – mówi Marcin Krupiński, kierownik działu nadzoru i przewozów Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. – Co u nas robią? Najpierw poznają teorię, a potem dostają do wykonania zadania takie same jak nasi pracownicy. Dotyczą one całej naszej działalności w tym. m.in. zawierania umów z przewoźnikami, planowania i kontrolowania przewozów, sprzedaży i kontroli biletów czy rozpatrywania skarg i wniosków.

Nerwy ze stali

Branża spedycyjna i logistyczna nie odczuła pandemii tak mocno jak np. hotelarstwo lub gastronomia.

– Niemal przez cały czas mieliśmy duże zapotrzebowanie na swoją działalność – mówi przedstawiciel lubelskiego oddziału Van Cargo. – Oczywiście, były przypadki, gdy kierowcy chorowali i trzeba było szukać zastępstw. Cały czas są też większe restrykcje przy wjeździe do firm z towarem, ale widzę, że działamy teraz znacznie intensywniej niż przed pandemią. Dlatego uczniowie kształcący się w kierunkach spedycja i logistyka na pewno nie będą mieli problemów ze znalezieniem pracy. Zapotrzebowanie jest bardzo duże. To nie tylko ciekawy, ale i perspektywiczny kierunek. Żeby w nim pracować, trzeba być jednak bardzo silnym psychicznie i mieć nerwy ze stali. Zdarza się, że telefon dzwoni dosłownie co minutę i to 24 godziny na dobę. Trzeba nad tym wszystkim panować.

– To nie jest trudna praca – uważa Szymon Zając. – Ważne tylko, żeby osoby w nim pracujące miały pewne cechy. To odpowiedzialność, punktualność i pewność siebie. Najlepiej dobrze się z nimi urodzić, ale można je także nabyć w trakcie nauki i stażów.

– Ze względu na koronawirusa, odczuliśmy załamanie rynku w kwietniu tamtego roku. Trudny był naprawdę tylko jeden miesiąc, a później zaczęło to odbijać – mówi Marcin Zając. – Transport ma to do siebie, że gdy gospodarka się załamuje, to nasza branża odczuwa to w pierwszej kolejności. Gdy gospodarka zaczyna zwyżkować, my także odczuwamy to jako pierwsi. Dlatego jestem przekonany, że w tym fachu nikt nie będzie miał problemu z odnalezieniem się na rynku pracy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Kolorowe flagi w centrum Lublina
ZDJĘCIA
galeria

Kolorowe flagi w centrum Lublina

Wczoraj (9.05), w Dniu Europy, centrum Lublina rozbłysło kolorami ponad stu niezwykłych flag. To kulminacja projektu European Flags. RE:UNION, który wpisuje się w działania Europejskiej Stolicy Kultury Lublin 2029 i obchody Polskiej Prezydencji w Radzie UE. Hasło „Zjednoczeni w różnorodności” nabiera tu realnego wymiaru.

Michał Zuber gola w piątek nie strzelił, ale i tak miał spory udział w wygranej Avii ze swoim byłym klubem

Avia wygrała derby z Lewartem, czerwona kartka ustawiła mecz

Avia ograła w piątkowy wieczór w Lubartowie tamtejszy Lewart 3:0. Trzeba jednak od razu dodać, że gospodarze już od 25 minuty grali w dziesiątkę.

KULturalia 2025: w nowym miejscu i za darmo. A kto wystapi?
DNI KULTURY STUDENCKIEJ
16 maja 2025, 0:00

KULturalia 2025: w nowym miejscu i za darmo. A kto wystapi?

W tym roku KULturalia, czyli studencka impreza Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przenoszą muszli koncertowej im. Romualda Lipko w Ogrodzie Saskim.

Po 10 minutach meczu z Piastem raczej nikt nie spodziewał się porażki gospodarzy
film

Niespodziewany nokaut. Motor dobrze zaczął mecz z Piastem, ale fatalnie skończył [zobacz bramki]

Niespodzianka w Lublinie. Motor prowadził z Piastem Gliwice 1:0, na początku spotkania był zdecydowanie lepszy, a mimo to przegrał aż 1:4. To trzecia, domowa porażka beniaminka z rzędu i najwyższa w tym sezonie przed własną publicznością.

 W czwartek Szymon Hołownia odwiedził Ciechocinek, w sobotę będzie m,in. w Nałeczowie

Sobota z Szymonem Hołownią. W Lublinie i w Nałęczowie

To już ostatni weekend kampanii przed pierwszą turą wyborów na prezydenta Polski. W sobotę o głosy wyborców w województwie lubelskim będzie walczył Szymon Hołownia.

Prognozowane przez Polską Agencję Kodsmoczną trajektorie przelotu sondy COSMO 482 nad Polska w dniu 10 maja
UWAGA!

Radziecka sonda dwa razy przeleci nad Lubelszczyzną. A jej szczątki mogą tu spaść

W sobotę, 10 maja, radziecka sonda dwa razy przeleci nad Polską i za każdym razem nad terenem województwa lubelskiego. Sonda może nie spalić się całkowicie, a jej szczątki mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – ostrzega Polska Agencja Kosmiczna.

132 ochotników stawiło się 2 Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

132 ochotników stawiło się 2 Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

87 osób mundur zakłada po raz pierwszy. Pozostali to żołnierze rezerwy, którzy postanowili wrócić do służby wojskowej. Przysięga jeszcze w maju w Zamościu. A w lipcu i we wrześniu kolejne szkolenia.

Wyspy reklamowe znajdziemy w kliku miejscach Lublina
SONDA
galeria

Lata przygotowań, a wciąż brak konkretów. Uchwała krajobrazowa w Lublinie z dużymi problemami

Uchwała krajobrazowa miała uporządkować przestrzeń miejską w Lublinie, ale do jej zapowiedzi minęło już niemal 10 lat. Projekt był konsultowany i analizowany, ale wciąż nie został zaprezentowany. Miasto przyznaje, że działa ostrożnie. Pojawił się jednak pierwszy orientacyjny termin.

Czołgów Abrams M1A2 SEPv3 w amerykańskiej armii

Nowe Abramsy już w Polsce. Wkrótce trafią do jednostek

Do Polski dotarła nowa partia czołgów Abrams w wersji M1A2 SEPv3. Wiceszef MON Paweł Bejda przekazał, że chodzi o 19 czołgów. Już niebawem wejdą na uzbrojenie polskiego wojska.

Uniwersyteckie Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii w Lublinie już działa
galeria

Uniwersyteckie Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii w Lublinie już działa

Zintegrowana opieka nad pacjentami, lepsza organizacja pracy oraz rozwój dydaktyki – to główne cele nowo utworzonego Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii. Jak podkreśla rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prof. Wojciech Załuska, nowa jednostka ma szansę stać się jednym z najważniejszych ośrodków w Polsce zajmujących się chorobami sercowo-naczyniowymi.

Kiwetniowy Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej

Politechnika Lubelska: Rekrutacja na studia i trzy nowe kierunki

Właśnie rozpoczęły się Juwenalia Politechniki Lubelskiej. Ale ci, co chcą studiować na tej uczelni, jeszcze bardziej czekają na wtorek, 13 maja. Wtedy rozpocznie się rekrutacja na Politechnikę Lubelską.

CZwarte, 8 maja: Mieszko R. wyprowadzany po zakończeniu przesłuchania z siedziby Prokuratury dla Warszawy-Śródmieścia

Zabójstwo na UW: Decyzja sądu i ustalenia prokuratury

Mieszko R. usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok. Sąd Rejonowy Warszawy Śródmieście zdecydował w piątek o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego o morderstwo na UW – przekazał jego obrońca adwokat Marcin Zaborowski. Dodał, że jego klient będzie go odbywał w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu.

Motor w tym sezonie zanotował u siebie: sześć zwycięstw, cztery remisy i pięć porażek

Najwyższa domowa porażka w sezonie. Motor Lublin - Piast Gliwice (zapis relacji na żywo)

Motor bardzo dobrze zaczął mecz z Piastem Gliwice, ale beniaminek z Lublina niespodziewanie przegrał u siebie aż 1:4.

 Ziuta (sokolica wykluta w 2022 roku w Kawęczynie) i Czajnik
AKTUALIZACJA

Ziuta wraca, Wrotka znika. Co sie dzieje u lubelskich sokołów?

Wrotka nie była widziana w gnieździe od godziny 8 rano. Ziuta przylatując do gniazda miała krew na piórach i pazurach. W środę w lubelskim gnieździe sokołów wykluło się pierwsze pisklę Wrotki i Czajnika. A teraz Wrotka zaginęła, a pojawiła się jej uparta rywalka.

Kosmiczny korowód. Teraz to studenci rządzą w Lublinie!
ZDJĘCIA
galeria

Kosmiczny korowód. Teraz to studenci rządzą w Lublinie!

Jesteśmy na studiach, to najpiękniejszy okres naszego życia, więc kiedy mamy się bawić jak nie teraz? – mówili uczestnicy korowodu, który rozpoczął w piątek Lubelskie Dni Kultury Studenckiej.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium