Pijany nastolatek wykrzykiwał, że skoczy z dachu. Rzucał też na ziemię cegły i anteny.
18-latek w niedzielę nad ranem wszedł na dach jednego z bloków w Biłgoraju. Zabarykadował się i zagroził, że popełni samobójstwo. Policjanci podjęli z nim negocjacje.
W tym samym czasie kolejni policjanci pobiegli na dach, pokonując przeszkody barykadujące właz, aby bezpiecznie sprowadzić mężczyznę na ziemię. 18-latek stojąc na krawędzi dachu odgrażał się, ze jeśli ktokolwiek wejdzie na górę, skoczy.
- Po chwili niedoszły samobójca został obezwładniony przez kryminalnych i bezpiecznie sprowadzony na ziemię - informuje asp. Milena Wardach, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Młody mężczyzna został zabrany przez pogotowie do szpitala psychiatrycznego.