Młody mężczyzna napadł na 43-latkę na parkingu przed supermarketem. Wyciągnął ją, kiedy wsiadała do samochodu, po czym odjechał jej autem. Kobieta i świadek zdarzenia ruszyli w pościg, informując o wszystkim policję. Napastnik został szybko zatrzymany.
Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem na parkingu jednego z dyskontów przy ul. Mełgiewskiej w Lublinie. 43-latka wsiadała do samochodu z zakupami. Podbiegł do niej mężczyzną i wyciągnął ją z auta. Po chwili sam wsiadł do jej samochodu i odjechał. Wszystko widział przypadkowy świadek, który natychmiast podbiegł do 43-latki. Zabrał ją do swojego auta i oboje ruszyli w pościg za napastnikiem.
– Mieszkanka Lublina poinformowała dyżurnego policji, który skierował do działań patrole znajdujące się w pobliżu – dodaje Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego lubelskiej policji. – Napastnik wyjechał poza miasto. W miejscowości Długie w gm. Wólka porzucił skradziony samochód i kontynuował ucieczkę pieszo.
Mężczyzna pobiegł w pola i próbował się ukryć w zaroślach. Tam znaleźli go policjanci z komisariatu w Niemcach. Okazało się, że to 27-latek z Radomia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak później ustalono, napastnik był wielokrotnie karany. Odsiadywał kilkuletnie wyroki m.in. za rozboje, kradzieże z włamaniem oraz handel narkotykami. Dwa miesiące temu wyszedł z aresztu. Teraz będzie odpowiadał jako recydywista. Grozi mu do 18 lat więzienia.