Przez ponad godzinę policjanci i strażnicy miejscy negocjowali z mężczyzną, który groził użyciem noża na placu Litewskim w Lublinie.
Do zdarzenia doszło po godzinie 15. Mężczyzna z nożem przeszedł za ogrodzenie przebudowywanego placu Litewskiego. Na miejsce przybyli strażnicy miejscy, a następnie policjanci i ratownicy medyczni w karetce pogotowia. Ruch pieszych wzdłuż placu Litewskiego został wstrzymany.
Próbowano rozmawiać z mężczyzną, ale nic nie przynosiło efektów. Nie słuchał ani funkcjonariuszy, ani swoich znajomych, którzy podchodzili do ogrodzenia. Mężczyzna nie chciał odrzucić noża, którym od czasu do czasu nacinał sobie ręce oraz szyję. Jednocześnie kilka razy odkładał nóż i podchodził do ogrodzenia, aby otrzymać pomoc od ratowników medycznych.
Po ponad godzinie zdecydowano się na obezwładnienie mężczyzny. Trzeba było go jednak dogonić. Po krótkim pościgu wokół Baobabu nożownik został zatrzymany. Udzielono mu pomocy medycznej i karetka pogotowia zabrała go do szpitala.
– Mężczyzna to 32-letni mieszkaniec Świdnika. Nie wiadomo jeszcze co spowodowało jego zachowanie – informuje asp. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna mógł być pod wpływem jakichś środków odurzających. Potwierdzą to jednak dopiero badania.