

Gdy policja otrzymuje zgłoszenie o zaginięciu seniora, funkcjonariusze rozpoczynają intensywne poszukiwania we współpracy z innymi służbami. Przypadki z Zamościa i Lublina zakończyły się szczęśliwie: seniorzy wrócili pod opiekę rodzin.

W poniedziałek (16 czerwca) lubelscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 94-latka. Mężczyzna wyszedł z domu nie informując rodziny, a ta przekazała policjantom, że ma on problemy z pamięcią i jest osobą schorowaną.
Od razu rozpoczęto poszukiwania seniora. Do działań włączyli się policjanci z oddziałów prewencji komendy miejskiej i wojewódzkiej. W poszukiwaniach oprócz rodziny udział brali także strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Nieetatowej Grupy Poszukiwawczej.
– Zdezorientowany mężczyzna został odnaleziony po kilku godzinach w polu rzepaku; kilkaset metrów od domu. Senior leżał na ziemi. Był wycieńczony i wymagał natychmiastowej pomocy – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
94-latek został przekazany wezwanym na miejsce medykom.
Również w poniedziałek zgłoszenie o zaginięciu otrzymali zamojscy policjanci. 82-letni mieszkaniec Zamościa przed południem wyszedł na zakupy, jednak nadchodził wieczór, a mężczyzna dalej nie wracał do domu. Członkowie rodziny próbowali znaleźć seniora na własną rękę, jednak nie zabrał on z domu telefonu komórkowego i aparatu słuchowego, co utrudniało znalezienie chorego na demencję.
Początkowo nie było wiadomo, w którym kierunku udał się senior. W akcję poszukiwawczą zaangażowano wszystkie patrole policji, także funkcjonariuszy przebywających na wolnym.
– Na trop mężczyzny wpadli jednak funkcjonariusze z Posterunku Policji w Krasnobrodzie, którzy tego dnia patrolowali swój rejon. Funkcjonariusze skojarzyli, że około godz. 18 najprawdopodobniej widzieli osobę o takim wyglądzie w pobliżu zalewu w Krasnobrodzie – informuje nadkomisarz Arkadiusz Arciszewski z zamojskiej policji.
Właścicielka jednego z pensjonatów udostępniła nagranie z monitoringu, gdzie nagrał się wizerunek mężczyzny.
Przed godziną 23, kilka kilometrów od zalewu w Krasnobrodzie, odnaleziono 82-latka.
– Policjanci zauważyli nadal maszerującego 82-latka, idącego ul. Tomaszowską, która w dalszej części prowadziła przez obszar leśny. Był osłabiony i wyczerpany wędrówką, dlatego policjanci wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego, który zabrał mężczyznę na badania do szpitala – dodaje Arciszewski.
Policja apeluje, by w takich przypadkach nie zwlekać z powiadomieniem policji. Osoby starsze, chore na demencję są narażone na sytuacje, które mogą zagrażać ich życiu.
