Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy napadli na 35-latka, na dworcu PKS w Lublinie. Wykręcili mu ręce, po czym zabrali pieniądze, telefon i papierosy.
Do napaści doszło w poniedziałek przed godziną 19 na dworcu przy Al. Tysiąclecia. 35-latek czekał na autobus. Podeszło do niego dwóch mężczyzn.
– Złapali go za ręce i zabrali mu pieniądze, telefon a nawet paczkę papierosów. Przyglądała się temu towarzysząca im kobieta. Cała trójka szybko oddaliła się z miejsca – relacjonuje Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Niedługo po napadzie, na miejsce wezwano policyjnych wywiadowców, którzy razem z 35-latkiem ruszyli na poszukiwania sprawców. Kilka ulic dalej mężczyzna rozpoznał napastników. Cała trójka została zatrzymana.
– Okazało się, ze towarzysząca im kobieta jest poszukiwana do odbycia kary więzienia za niezapłacone grzywny. Dwaj mężczyźni to 34-latkowie, którzy byli już karani – wyjaśnia Andrzej Fijołek.
Obaj mężczyźni w tym roku wyszli z więzienia. Jeden z nich odsiadywał wyrok za znęcanie, a drugi za rozbój. Teraz odpowiedzą nie tylko za napaść na 35-latka. Policjanci ustalili, że 23 września okradli oni mężczyznę przy ul. Lubartowskiej. Zabrali mu kartę bankomatową i wypłacili pieniądze. Wizerunek złodziei zarejestrowały kamery.