Puławski Ratusz powoli kończy rozmowy z firmami dostarczającymi systemy kart miejskich. W tym roku planowane jest ogłoszenie przetargu i wybór dostawcy. Posiadacze kart mają płacić mniej za wybrane usługi oferowane nie tylko przez miejskie instytucje.
Jak mówi Łukasz Kołodziej, kierownik wydziału kultury i promocji w Urzędzie Miasta, koszt rozwiązania nie powinien przekroczyć 100 tys. zł.
– Na rynku jest coraz więcej firm oferujących karty, co pozytywnie wpływa na spodziewane koszty. Jesteśmy już po rozmowach z wiodącymi dostawcami takich rozwiązań. Robimy wszystko, żeby system zaczął działać najpóźniej jesienią tego roku – tłumaczy nasz rozmówca.
Zgodnie z założeniami, plastikowe karty mieszkańca, puławianie będą mogli otrzymać za darmo. Te upoważnią ich do zniżek na usługi miejskich instytucji, jak MZK, MOSiR, czy Muzeum Czartoryskich.
Do tego grona dodawane będą oferty zainteresowanych współpracą z miastem partnerów komercyjnych, jak sklepy i restauracje. Co ważne, posiadacze istniejących już kart wydawanych przez zakład komunikacji najpewniej nie będą musieli ich wymieniać.
Wygląd karty „Puławiaka” ma zostać opracowany przez grafika. Zgodnie z życzeniem urzędników, znajdą się na nich elementy kojarzące się z miastem.