Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Centrum Sztuki Audiowizualnej mogłoby powstać w kamieniołomach. (Bartłomiej Żurawski)
Jest szansa, że teren po dawnych kamieniołomach w Kazimierzu Dolnym zostanie zagospodarowany. Gmina bezskutecznie próbowała znaleźć inwestora, który kupiłby atrakcyjną działkę za 18 mln zł. Z propozycją zagospodarowania tego terenu wystąpiło Stowarzyszenie Filmowców Polskich.
W dawnym wyrobisku mogłaby powstać Centrum Sztuki Audiowizualnej. Taką propozycję podczas festiwalu Dwa Brzegi złożyli: Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich oraz Grażyna Torbicka, dyrektor artystyczny festiwalu. Mogłyby odbywać się tam festiwale filmowe i międzynarodowe konferencje audiowizualne.
Filmowcy chcieliby wybudować centrum za pieniądze z Unii Europejskiej. Szacunkowy koszt budowy to ok. 15 mln zł. Zanim jednak pomysłodawcy złożą wniosek o dofinansowanie, muszą poznać zdanie gospodarza i właściciela terenu – gminy Kazimierz Dolny, a tu głosy są podzielone.
Sprawa Centrum poróżniła radnych na ostatniej sesji. Część z nich chciała wprowadzić temat kamieniołomów do programu obrad. – Chcieliśmy zapalić zielone światło filmowcom poprzez uchwałę intencyjną w sprawie umożliwienia dzierżawy kamieniołomów, ale część radnych nie poparła tego pomysłu – mówi radny Piotr Guz.
Dlatego pomysł ulokowania Centrum w kamieniołomach ma powrócić po konsultacjach społecznych. – Najpierw odbędzie się zebranie z mieszkańcami, którzy mają wypowiedzieć się w tej sprawie. Dopiero wtedy znów zajmiemy się tą sprawą. Nie wiem tylko, czy nie stracimy przy tym zbyt dużo czasu, a pomysł upadnie – mówi Guz.
– Centrum to dobra propozycja, ale decyzja nie może być podejmowana na łapu capu. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami, doprowadzeniem mediów, dojazdu – tłumaczył podczas sesji burmistrz Grzegorz Dunia.
Filmowcy chcieliby wybudować centrum za pieniądze z Unii Europejskiej. Szacunkowy koszt budowy to ok. 15 mln zł. Zanim jednak pomysłodawcy złożą wniosek o dofinansowanie, muszą poznać zdanie gospodarza i właściciela terenu – gminy Kazimierz Dolny, a tu głosy są podzielone.
Sprawa Centrum poróżniła radnych na ostatniej sesji. Część z nich chciała wprowadzić temat kamieniołomów do programu obrad. – Chcieliśmy zapalić zielone światło filmowcom poprzez uchwałę intencyjną w sprawie umożliwienia dzierżawy kamieniołomów, ale część radnych nie poparła tego pomysłu – mówi radny Piotr Guz.
Dlatego pomysł ulokowania Centrum w kamieniołomach ma powrócić po konsultacjach społecznych. – Najpierw odbędzie się zebranie z mieszkańcami, którzy mają wypowiedzieć się w tej sprawie. Dopiero wtedy znów zajmiemy się tą sprawą. Nie wiem tylko, czy nie stracimy przy tym zbyt dużo czasu, a pomysł upadnie – mówi Guz.
– Centrum to dobra propozycja, ale decyzja nie może być podejmowana na łapu capu. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami, doprowadzeniem mediów, dojazdu – tłumaczył podczas sesji burmistrz Grzegorz Dunia.
