Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Państwo młodzi do końca trzymali datę ślubu w tajemnicy. Kasia Pietras i Kamil Wyziński postanowili, że ceremonia w lubelskim Urzędzie Stanu Cywilnego odbędzie się wyłącznie w gronie najbliższych osób.
Okazuje się, że Kasia jest mężatką już od 7 listopada, a o utrzymanie wszystkiego w tajemnicy zadbał ponoć ojciec panny młodej. Według "Rewii" na ślubie muzyków z zespołu "Kashmir", byli tylko najbliżsi - w sumie 25 osób. Po części oficjalnej odbyło się kameralne przyjęcie w restauracji w podlubelskich Zemborzycach Dolnych.
- Za gratulacje i życzenia bardzo dziękujemy. Jak się jest szybkim i ma oczy nie tylko z przodu głowy, to czasem się udaje dochować tajemnicy, nawet tej dotyczącej ślubu córki Beaty Kozidrak - powiedziała Rewii Kasia Pietras.
Kościelny ślub Kasia i Kamil, zaplanowali na lipiec przyszłego roku. Ma być bal na kilkaset osób.
- Za gratulacje i życzenia bardzo dziękujemy. Jak się jest szybkim i ma oczy nie tylko z przodu głowy, to czasem się udaje dochować tajemnicy, nawet tej dotyczącej ślubu córki Beaty Kozidrak - powiedziała Rewii Kasia Pietras.
Kościelny ślub Kasia i Kamil, zaplanowali na lipiec przyszłego roku. Ma być bal na kilkaset osób.
