Kilka minut nieuwagi wystarczyło, by spokojny poranek na ulicy Żwirki i Wigury zamienił się w dramat. 17-letni pieszy został potrącony przez samochód, gdy przechodził przez oznakowane przejście. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Policja apeluje o ostrożność.
Do wypadku doszło w poniedziałek, tuż przed południem, nieopodal Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, 51-letni kierowca Toyoty potrącił 17-latka, który prawidłowo przechodził przez przejście dla pieszych.
Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe, które przetransportowało poszkodowanego nastolatka do szpitala. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – potwierdziły to przeprowadzone przez policję badania.
- Wyjaśniamy wszystkie okoliczności wypadku drogowego oraz apelujemy o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze - przekazała nadkomisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Choć w tym przypadku nie doszło do tragedii, zdarzenie pokazuje, jak sekundy nieuwagi mogą zaważyć na ludzkim życiu. Jesienna aura, słaba widoczność i pośpiech sprzyjają wypadkom – zarówno pieszym, jak i kierowcom.
