Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Studniówki

21 stycznia 2011 r.
15:15
Edytuj ten wpis

Studniówka okiem dorosłego obserwatora

Autor: Zdjęcie autora (maga)
Łukasz Sawicki, studniówka w 1996 roku. ((maga))
Łukasz Sawicki, studniówka w 1996 roku. ((maga))

Dawniej było skromniej, ale równie wzruszająco - o studniówkach opowiadają nam ci, którzy na własnych balach bawili się przed laty, a teraz przyglądają się kolejnym pokoleniom maturzystów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Pani Małgorzata bywa na studniówkach w szkole, w której pracuje, własną miała w 1986 roku:

- To były "kartkowe" czasy, nie było mowy o profesjonalnej organizacji balu. Wszystkim zajmował się komitet studniówkowy złożony z rodziców. Na stole - domowej roboty bigos, sałatki, jakieś ciasto. Nie było kelnerek, jedzenie podawały nam mamy. O alkoholu nikt nawet nie myślał, bo nie można go było w tych latach dostać bez kartek. Zresztą - jaki to byłby wstyd przed nauczycielami! Impreza zaczynała się wcześniej, bo ok. godz. 17 czy 18 i trwała dużo krócej niż dzisiaj.

W tamtych czasach mało która z nas miała sympatię, więc na bal szło się z kolegą, bratem, kuzynem albo sąsiadem. Zdarzało się, że partner zamiast bawić się z zapraszająco go dziewczyną, wybierał jej koleżankę. To było bardzo przykre.

Strój? Taki, by się nadał na egzaminy maturalne - biała bluzka i czarna spódniczka, zwykle wystana w kolejce i kupiona wiele miesięcy wcześniej. Ja poszłam w pożyczonej od cioci, bo krawcowa zmarnowała materiał, który miałam odłożony na swoją.

W latach osiemdziesiątych nie było mowy o czerwonej bieliźnie, profesjonalnych fryzjerach, makijażystach, manicurzystach albo limuzynach i całym tym blichtrze. Ale dzięki temu, że było skromniej i taniej, na studniówkę chodzili wszyscy uczniowie, bo każdą rodzinę było na to stać.

Łukasz Sawicki, nauczyciel języka angielskiego w liceum, na własnej studniówce bawił się w 1996 roku:

- Teraz młodzieży wydaje się, że może dużo więcej. Padły pewne kanony zachowania, także na studniówce. I nie mówię tutaj nawet o strojach, które stały się dość odważne. Chodzi mi przede wszystkim o skracanie dystansu do nauczyciela, brak zażenowania, gdy np. opowiada się niewybredne żarty w jego towarzystwie.

Za moich czasów było inaczej. Wręcz narzekaliśmy, że jest taka przepaść między nami a nauczycielami. Nasz stosunek do nich graniczył z bojaźnią. Teraz jest wahnięcie w drugą stronę. Oczywiście, sami nauczyciele też skracają ten dystans, bo jest nacisk na opiekuńczo-nagradzające podejście do ucznia i partnerskie relacje. Ale czasem wydaje mi się, że młodzi ludzie tego nie doceniają.

Niepokojąca jest też spłycenie relacji między samymi nastolatkami. Często te stosunki są powierzchowne. Za moich czasów, jak się miało sympatię to się to doceniało, szanowało. Teraz miewam wrażenie, że chodzi wyłącznie o wyrobienie statystyk. Choć oczywiście nie można tego powiedzieć o wszystkich młodych ludziach.

Monika Klimek, nauczycielka geografii, wychowawczyni klasy maturalnej. Na studniówce była dwa razy w czasach licealnych i dwa razy jako pedagog. 7 stycznia czeka ją piąty bal:

- Własną studniówkę wspominam jako moment łapania świetnego kontaktu z nauczycielami. Czuło się, że to już taka dorosła relacja. I tak chyba jest i teraz. Jako nauczyciel patrzę na tych młodych ludzi inaczej, wspominam lata, które nam wspólnie minęły i dostrzegam, jak wyrośli, dojrzeli.

Studniówkowe grzeszki? W mojej szkole uczniowie nastawieni są na zabawę. Ale oczywiście: to, co zakazane, zawsze jest pożądane. Sama alkoholu na studniówce nie piłam.

W trakcie balu i dawniej i dziś jest wiele miłych momentów, np. taniec z wychowawcą albo podrzucanie go przez uczniów, bez względu na to, czy to młody pedagog czy szacowny i bardzo doświadczony pan profesor. Do tego sam polonez. Dobrze, że wciąż cieszy się taką estymą. To wzruszająca tradycja.

Własną studniówkę miałam 14 lat temu. Była dużo skromniejsza pod każdym względem. Przez te lata mocno zmieniła się chociażby moda. Za moich czasów panowała większa unifikacja. W 2002 r., na pierwszym balu w roli wychowawcy patrzyłam na uczennice w długich balowych sukniach, czasem z trenami! Teraz dominują krótkie kreacje. Wydłuża się też sam proces przygotowania do studniówki. Dziewczyny umawiają się na próbne makijaże i fryzury, chodzą na solarium z myślą o tym balu. Mam wrażenie, że kilka dni przed tym wydarzeniem nie myślą już o niczym innym. Ale w szkole nie mają z tego powodu taryfy ulgowej:).

Pozostałe informacje

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

W niedzielę na torze w Lublinie żużlowe emocje sięgną zenitu

Czas na finałowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. W niedzielę Orlen Oil Motor podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń

Pora poznać mistrza PGE Ekstraligi w sezonie 2025. W niedzielę o godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin podejmie PRES Grupę Deweloperską Toruń. Cel? Odrobienie 18 punktowej straty z pierwszego spotkania i czwarty z rzędu złoty medal najlepszej żużlowej ligi świata

Maria Sławek wykona w Zamościu utwory żydowskich kompozytorów, ale również własny
28 września 2025, 18:00

Skrzypcowy recital muzyki żydowskiej w Synagodze

Zamość jest miejscem kolejnego wydarzenia w ramach projektu "po:miejsca". W niedzielę (28 września, godz. 18) w Centrum "Synagoga" Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego na ul. Pereca z recitalem skrzypcowym wystąpi Maria Sławek.

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Światowy Dzień Serca. NFZ przypomina, jak ważne są badania

Choroby układu krążenia od lat pozostają najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie. Mogą prowadzić do zawału serca czy udaru mózgu, a rozwijają się często bez wyraźnych objawów. Z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Serca Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina o bezpłatnym programie Profilaktyki Chorób Układu Krążenia (ChUK).

Karolina Gorczyca urodziła się i wychowała w Biłgoraju
galeria

Pochodząca z Biłgoraja aktorka miała wypadek. Spektakl z jej udziałem odwołano

Karolina Gorczyca i partnerujący jej w spektaklu „Optymiści – czyli nasi w Egipcie” Krzysztof Czeczot mieli w piątek wypadek. Przedstawienie, z którym mieli wystąpić w Gnieźnie zostało odwołane.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium