Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Piotr Sawicki startuje w konkurencji W-2, w której zawodnicy strzelają na wózkach inwalidzkich z łuk
Piotr Sawicki ze Świdnika ma już medale z wielu imprez. Brakuje mu tylko olimpijskiego. Czy marzenie uda się spełnić w Londynie?
To jedyny przedstawiciel województwa lubelskiego w Igrzyskach Paraolimpijskich, które rozpoczynają się 29 sierpnia w Londynie. Zawodnik ICSiR Start Lublin będzie tam rywalizował w łucznictwie. Razem z nim do stolicy Wielkiej Brytanii pojedzie inny reprezentant naszego regionu, Marek Olszewski, trener kadry łuczników.
Dla 38-latka będzie to już trzeci występ w Igrzyskach Paraolimpijskich. W Atenach zajął siedemnaste miejsce, a w Grecji był siódmy. Do Londynu zawodnik Startu jedzie jako jeden z faworytów.
– W teście przedolimpijskim był najlepszy, a startowali tam wszyscy najmocniejsi zawodnicy. Piotrek poradził sobie znakomicie. Teraz jednak dojdzie presja i stres. W Londynie rywalizacja będzie toczyć się metodą setową, tak jak u pełnosprawnych łuczników. O zwycięstwie decydować będzie odporność psychiczna – zaznacza Marek Olszewski.
Przygotowania do występu w Londynie nie układały się po myśli naszego zawodnika. – Wszystko przez brak funduszy, bo ucięto połowę środków na sport niepełnosprawnych. Miałem za mało zgrupowań i za mało startów międzynarodowych. Można powiedzieć, że jestem przygotowany mniej więcej w połowie – dodaje Sawicki.
Dla 38-latka będzie to już trzeci występ w Igrzyskach Paraolimpijskich. W Atenach zajął siedemnaste miejsce, a w Grecji był siódmy. Do Londynu zawodnik Startu jedzie jako jeden z faworytów.
– W teście przedolimpijskim był najlepszy, a startowali tam wszyscy najmocniejsi zawodnicy. Piotrek poradził sobie znakomicie. Teraz jednak dojdzie presja i stres. W Londynie rywalizacja będzie toczyć się metodą setową, tak jak u pełnosprawnych łuczników. O zwycięstwie decydować będzie odporność psychiczna – zaznacza Marek Olszewski.
Przygotowania do występu w Londynie nie układały się po myśli naszego zawodnika. – Wszystko przez brak funduszy, bo ucięto połowę środków na sport niepełnosprawnych. Miałem za mało zgrupowań i za mało startów międzynarodowych. Można powiedzieć, że jestem przygotowany mniej więcej w połowie – dodaje Sawicki.
Gra toczy się jednak o wielką stawkę. Nagrodą za wysiłek jest nie tylko medal, ale również emerytura olimpijska, którą sportowcy niepełnosprawni uzyskują na takich samych prawach jak zawodnicy pełnosprawni. – Dostaje się ją po 40 roku życia. Staram się jednak nie przypominać o tym Piotrkowi, bo to tylko niepotrzebnie usztywniłoby go – dodaje Olszewski. – Zdobyłem wiele krążków na przeróżnych zawodach. Do spełnienia brakuje mi jeszcze tylko medalu z igrzysk – dodaje Sawicki.
101 Polaków w Londynie
W Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie wystartuje 101 Polaków. W sumie, w stolicy Wielkiej Brytanii pojawi się 4200 sportowców ze 166 krajów. Letnie Igrzyska Paraolimpijskie będą drugimi takimi zawodami rozegranymi w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy niepełnosprawni sportowcy rywalizowali na Wyspach w 1984 r. w Stoke Mandeville.
101 Polaków w Londynie
W Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie wystartuje 101 Polaków. W sumie, w stolicy Wielkiej Brytanii pojawi się 4200 sportowców ze 166 krajów. Letnie Igrzyska Paraolimpijskie będą drugimi takimi zawodami rozegranymi w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy niepełnosprawni sportowcy rywalizowali na Wyspach w 1984 r. w Stoke Mandeville.
