(Jacek Świerczyński)
Mieszkańcy mają dość skrzyżowania ulic Skośnej i Kasztanowej. Twierdzą, że jest to najbardziej niebezpieczne krzyżówka w okolicy. Chcą by pojawiło się tam lustro lub zniknął żywopłot. Wójt proponuje jeszcze inne rozwiązanie.
Aby wyjechać z podporządkowanej Skośnej, w kierunku Świdnika (lub przeciwnym) trzeba bardzo wystawić auto na ulicę Kasztanową, bo widoczność skutecznie zasłania żywopłot. Krzewy rosną tuż przy drodze, na prywatnej posesji.
– O stłuczkę tu nietrudno, bo widoczność jest zerowa. Raz w tygodniu ktoś zostawia tu zderzak lub błotnik. Od kilku lat staramy się, aby Gmina Mełgiew, która zarządzą drogą zrobiła porządek na tym skrzyżowaniu – mówi Jarosław Marcinek z Nowego Krępca.
Przy Skośnej od 5 lat powstaje osiedle domków jednorodzinnych. – Teraz jest tu z 50 posesji. Codziennie skrzyżowanie pokonuje 100–150 prywatnych pojazdów – mówi Krzysztof Lachowski z Nowego Krępca. – Zagrożenie jest olbrzymie – dodaje Lachowski.
Mieszkańcy od kilku lat walczą o poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Pisali do gminy, starostwa w Świdniku, policji. Wszyscy przyznają im rację, tylko nic nie robią.
– Wacław Motyl, wójt Mełgwi pod koniec ubiegłego roku kupił nawet lustro drogowe. Tylko do tej pory nie może go zamontować, bo podobno właścicielka gruntu nie zgadza się na postawienie tego lustra. A na skrzyżowaniu wciąż jest niebezpiecznie – dodaje Edward Wesołowski, który mieszka przy ulicy Skośnej.
– Rzeczywiście kupiliśmy lustro i kierowcy z niego nie korzystają, bo właścicielka działki naprzeciwko wylotu ulicy Skośnej nie chce się zgodzić na jego montaż – mówi wójt.
– Zwróciliśmy też do właściciela działki przy skrzyżowaniu, by usunął żywopłot. Termin minął 21 marca. Teraz podejmiemy kolejne czynności administracyjne oraz cywilno-prawne – mówi Wacław Motyl, wójt gminy Mełgiew.
– Lustro drogowe załatwiłoby problem, ale urzędnicy są bierni. Z ludźmi trzeba rozmawiać, a nie tylko pisać pisma. I jeszcze jedno. S17 jest remontowana i na Kasztanowej ruch wzrósł dwukrotnie. A będzie jeszcze gorzej. Może urzędnicy się opamiętają, gdy ktoś zginie – dodaje Jarosław Marcinek.
Policjanci także uważają, że ze skrzyżowaniem należy zrobić porządek. – Widoczność polepszy się znacząco po wycięciu żywopłotu. Lustro także zapewniłoby odpowiednie bezpieczeństwo – mówi Janusz Migrut, szef świdnickiej drogówki.