Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Grażyna Maciążek, emerytowana nauczycielka historii z Lublina nie musi już bać się o swoją przyszłość. Po wielu latach tułania się po stancjach, przeprowadziła się do samodzielnego mieszkania. Tam łatwiej będzie jej walczyć z chorobami, które pustoszą jej organizm.
Z Krzysztofem Pietrzakiem z lubelskiej firmy Inteligentne Instalacje Elektryczne rozmawiamy o szkolnictwie zawodowym, sytuacji w branży po pandemii oraz o tym, czy mamy wielkie serca.
To miał być tekst o pani Grażynie i osobach, które dla chorej nauczycielki z Lublina otworzyły swoje serca. Ten plan zmienił się, gdy weszliśmy do mieszkania, do którego jesienią przeprowadzi się kobieta. Wtedy okazało się, że w tej historii ważna jest jeszcze jedna osoba: pani Anna
Rozpoczęliśmy remont mieszkania, w którym już we wrześniu zamieszka Grażyna Maciążek, emerytowana nauczycielka z Lublina. W akcję pomocy włączają się kolejne osoby.
Najważniejsze, że jest kuchnia – cieszy się Grażyna Maciążek, emerytowana nauczycielka z Lublina. – Mieszkanie bardzo mi się podoba. Jest na parterze i w centrum miasta. Wszędzie będę mieć blisko. Radości by nie było, gdyby nie pomoc setek ofiarnych i wrażliwych na ludzką krzywdę osób.
– Niech mnie pani ratuje – poprosiła w poniedziałek pani Grażyna Maciążek. Sama niewiele mogę, więc o wsparcie poprosiłam naszych Czytelników. Nie wahając się ruszyliście Państwo z pomocą, której skala zaskoczyła nas wszystkich.
Jeszcze w poniedziałek wieczorem pani Grażyna płakała, dzwoniąc do redakcji: Niech pani mnie ratuje! Kobieta i jej podopieczni – kot Maciek i pies Rufik – niemal z dnia na dzień tracili lokum, a niewielkie finanse nie dawały nadziei na rozwiązanie beznadziejnej sytuacji. Ale nasi Czytelnicy nie zawiedli! Dobę później znów były łzy... łzy szczęścia
Grażyna Maciążek z kotem Maćkiem i psem Rufikiem są już w nowym domu. Zwierzęta podbiły serca personelu Betanii, a pensjonariusze życzliwie przyjęli nowych lokatorów. Ludzie dobrego serca dostarczyli już karmę dla pary zwierząt. Zapas wystarczy na rok