Prawo i Sprawiedliwość z ogromną przewagą wygrało wybory parlamentarne i wszystko wskazuje na to, że będzie mogło rządzić samodzielnie. Według wstępnych wyników sondażowych do Sejmu wchodzą jeszcze PO, Kukiz’15, Nowoczesna i PSL
Wybory 2015. Wyniki głosowania late poll
Lubelscy działacze PiS wyborczy wieczór spędzali w Grand Hotelu Lublinianka. Po ogłoszeniu wyników sondaży na sali zapanowała olbrzymia radość, a zebrani zaczęli skandować: „Lech Kaczyński” i „Beata, Beata”.
Po 8 latach rządów Platformy Obywatelskiej, ster przejmuje właśnie PiS. To ta partia, według wyników sondażowych, wygrała niedzielne wybory parlamentarne i zdobyła 39,1 proc. głosów.
– Jesteśmy szczęśliwi, że wyborcy obdarzyli nas tak dużym zaufaniem. To powód do dumy, ale także poczucie odpowiedzialności. Najbliższe cztery lata będą ciężkie. Osiem lat rządów PO doprowadziło do wielu problemów, które trzeba naprawić – mówi poseł Krzysztof Michałkiewicz, szef PiS w Lublinie. – Według nieoficjalnych informacji trochę brakuje nam do 50 proc.w województwie lubelskim. Gdyby udało się je przekroczyć, byłby to świetny wynik – dodaje.
Sonda: Jak oceniasz wyniki wyborów parlamentarnych?
Rządząca do tej pory PO może liczyć na 23,4 proc. głosów. – To wynik gorszy niż oczekiwaliśmy. Daliśmy z siebie wszystko w tej kampanii wyborczej, ale zalała nas fala populizmu, złych emocji. Chcieliśmy, żeby to był wyższy wynik, ale po ośmiu latach rządzenia uzyskanie głosu co czwartego Polaka jest powodem do dumy – komentuje Joanna Mucha, posłanka PO.
– Jedna czwarta wyborców nam zaufała mimo skomasowanej kampanii negatywnej. Szacunek i podziękowania dla tych którzy nie dali się zmanipulować. Po ośmiu latach zmieniliśmy kraj, wszyscy tego doświadczamy. Najważniejsze, żeby Polska dalej się rozwijała – komentuje Włodzimierz Karpiński, poseł PO.
Trzecią siłę w Sejmie będzie ugrupowanie Pawła Kukiza. W niedzielę w niewielkim lokalu na Majdanku „kukizowcy” spotkali się na wieczorze wyborczym. Gdy się okazało, że ich komitet ma 9 proc. głosów były krzyki i w górę poszły rozdane chwilę wcześniej naklejki z logo komitetu.
– Bardzo się cieszę, i czekam na dokładne wyniki, bo były przypadki, że i z 27 miejsca można było wejść do Sejmu a ja mam miejsce 25 – mówi Katarzyna Graniczka z Lublina, kandydatka do Sejmu z listy Kukiza. – To mój debiut w polityce. I wszystkim mówię, że robię to dla syna, żeby mógł wrócić z emigracji – dodaje Graniczka.
Według sondażu PSL zdobyło 5,2 proc. głosów i balansuje na granicy progu wyborczego. W lubelskim sztabie ludowców po ogłoszeniu wyników emocji nie było. – Wynik mnie nie zadowala, bo wydaje mi się, że zasługujemy na dużo lepszy. Trzeba się zgodzić z tym co dyktuje społeczeństwo. Widać, że jest potrzeba nowych formacji politycznych, natomiast te które opierają się o pewne wartości i mają przeszłość jakoś uznania nie znajdują. Trzeba to zrewidować i zreflektować się – mówi Sławomir Sosnowski, marszałek województwa z PSL.
Stanisław Kieroński (przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Lublinie, kandydat Zjednoczonej Lewicy do Senatu): – Jesteśmy zaskoczeni, bo liczyliśmy na wynik dwucyfrowy na poziomie 12 proc., co wynikało z różnych przesłanek. Martwi frekwencja i brak udziału w wyborach szeroko pojętego elektoratu lewicowego. Do końca czekamy na oficjalne wyniki i liczymy, że ostateczny werdykt będzie inny. Pojęcie lewicy w Polsce musi zostać na nowo zdefiniowane, bo dziś dla wielu wyborców nie jest czytelne.
Lubelski sztab PSL
W woj. lubelskim nie zanotowano poważniejszych incydentów wyborczych. W komisji wyborczej nr 60, przy ul. Pana Balcera w Lublinie były wydawane karty bez pieczęci. O sprawie Okręgową Komisję Wyborczą poinformowali sami głosujący. Głosy oddane na takich kartach nie będą liczone.
– Wynikło to najprawdopodobniej z tego, że komisja ostemplowała zbyt mało kart, a do głosowania zgłosiło się więcej osób. Nie wiemy ile było takich kart, ale prawdopodobnie kilka. Chodziło o karty w głosowaniu do Senatu – mówi Magdalena Kuczyńska, komisarz wyborczy w Lublinie.
Z kolei na portalu społecznościowym Twitter pojawił się wpis informujący o tym, że w jednym z lokali wyborczych w Lublinie ktoś wraz z kartą do głosowania wrzucił do urny swój dowód osobisty. – Nic o tym nie wiemy. Jeśli tak było, to odzyska go rano. Na pewno nikt nie będzie otwierać urny, żeby wyciągnąć czyjś dowód – mówi Piotr Czajkowski z delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Lublinie.
Sondażowe wyniki wyborów w kraju (IPSOS)
PiS - 39,1 proc.
PO - 23,40 proc.
Kukiz'15 - 9 proc.
Nowoczesna 7,1 proc.
PSL - 5,2 proc.
Zjednoczona Lewica 6,6 proc.
Korwin - 4,9 proc.
Razem - 3,9 proc.
Frekwencja: 51,6 proc.