Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 200 tys. zł poszło z dymem podczas wczorajszego pożaru w Biłgoraju. Na szczęście nikomu z mieszkańców i strażaków nic się nie stało.
Do pożaru doszło w piątek ok. godz. 15. Zaczął płonąć dach drewnianego domu przy ul. Moniuszki. Ogień szybko się rozprzestrzeniał. Zadymiła się cała dzielnica.
Do akcji ruszyło 10 jednostek straży pożarnej. Pożar udało się w ciągu kilku godzin stłumić. Spaliło się jednak aż 60 proc. dachu. Straty oszacowano na ok. 200 tys. zł. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy.
Do akcji ruszyło 10 jednostek straży pożarnej. Pożar udało się w ciągu kilku godzin stłumić. Spaliło się jednak aż 60 proc. dachu. Straty oszacowano na ok. 200 tys. zł. Przyczyną pożaru był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy.
