Ani 46-letnia kobieta, ani 54-letni mężczyzna nie mieszkali na stałe w lokalach, w których doszło do kradzieży. Szczebrzeszynianka nie zaglądała do mieszkania przy ul. Partyzantów od dłuższego czasu, a kiedy w końcu tam przyszła, okazało się, że niewiele w środku zostało.
Co im skradziono? Czytaj na MM Zamość: Po złodziejach nie ma śladu