W meczu drużyn walczących o utrzymanie Motor Lublin zremisował ze Stalą Rzeszów 1:1. Gospodarze kończyli spotkanie w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę dostał bramkarz Tomasz Ptak
Wcześniej lublinianom dopisało jednak szczęście, bo po uderzeniu z dystansu Daniela Koczona piłka trafiła w poprzeczkę.
Ten sam zawodnik mógł w 10 min doprowadzić do remisu, ale znowu pomylił się minimalnie.
W 33 min to Motor mógł prowadzić 2:0, ale tym razem Bronowicki strzelił z rzutu wolnego w poprzeczkę. W końcówce pierwszej połowy dobre okazje mieli jeszcze Michał Ciarkowski oraz Ivan Jovanović, ale wynik się nie zmienił.
Druga część meczu rozpoczęła się dla lublinian od wymuszonej zmiany. Za kontuzjowanego Karola Kostrubałę wszedł Piotr Karwan. – Niestety, ta zmiana wprowadziła bałagan na boisku – mówi Przemysław Delmanowicz, trener Motoru.
Sytuację wykorzystali goście, którzy w 72 wyrównali za sprawą Adreji Prokicia. Chwilę później bramkarz Motoru Tomasz Ptak sfaulował poza polem karnym zawodnika Stali i sędzia pokazał mu czerwoną kartkę.
Schodząc do szatni Ptak wykonał jeszcze w stronę rzeszowskiej ławki rezerwowych gest Kozakiewicza, przez co przy linii bocznej boiska rozpętała się awantura. Niemal wszyscy zawodnicy obu drużyn zaczęli się szarpać, w ruch poszły też pięści.
Wynik do końca nie uległ już zmianie. – Z przebiegu gry remis jest sprawiedliwy, a po tym co zrobił nasz bramkarz powinniśmy się z niego cieszyć – uważa Delmanowicz.
Motor Lublin – Stal Rzeszów 1:1 (1:0)
BRAMKI
1:0 – Bronowicki (8), 1:1 – Prokić (72).
SKŁADY
Motor: Ptak – Falisiewicz, Ptaszyński, Bronowicki, Migalewski (75 Szpak), Ciarkowski, Kursa, Kądzior, Klepczarek, Jovanović (79 Oszust), Kostrubała (46 Karwan).
Stal: Wietecha – Baran (65 Nakrosius), Drożdżal (64 Jakubowski), Koczon, Margol, Lisańczuk (82 Wiącek), Pawłowicz, Duda, Persona, Prokić, Szela (22 Górecki).
Żółte kartki: Ptaszyński, Kursa, Falisiewicz, Szpak (M) – Pawłowicz, Margol (S). Czerwona kartka: Ptak (Motor, 77 min, za faul). Sędziował: Marcin Muszyński (Łódź). Widzów: 1000.