(BARTEK ŻURAWSKI)
We wtorek na boisku przy ul. Poturzyńskiej Motor zagrał sparing z Lublinianką zwyciężając 4:1. Ale kibiców, którzy przyszli zobaczyć to spotkanie bardziej niż wynik interesowała gra testowanego przez Motor Brazylijczyka Sergio Bataty.
Jak wypadł przeciwko Lubliniance? – Widać, że chłopak jest dobry technicznie, poukładany, cechuje go spokój i doświadczenie – ocenia Tadeusz Łapa, trener lubelskiego II-ligowca. Brazylijczyk był już przymierzany do Motoru rok temu, za kadencji trenera Bogusława Baniaka, ale wówczas z jego przeprowadzki do Lublina nic nie wyszło.
– Przydałby się nam i mam nadzieję, że zostanie i nie ucieknie od nas jak to zrobił Karakewicz – dodaje. Pozyskanie 31-letniego piłkarza rozwiązałoby problem środkowego obrońcy, którego cały czas poszukuje Łapa.
W wtorkowym sparingu Batata dostał szansę od samego początku. – To był cenny sparing, choć nasze zwycięstwo było raczej do przewidzenia. Lublinianka walczyła dopóki miała siły i na początku rzeczywiście nie mogliśmy sobie z nią poradzić. Ale potem worek z bramkami się rozwiązał – opisuje trener Motoru.
W drugiej połowie na boisku pojawili się zmiennicy i "żółto-biało-niebiescy” zaczęli grać trochę chaotycznie. Wykorzystała to Lublinianka dwa razy poważnie zagrażając bramce Mateusza Oszusta, by w końcu za trzecim razem po rzucie wolnym pokonać golkipera II-ligowca.
W sobotę o godz. 17 Motor czeka sparing z Chełmianką Chełm, w którym Batata znów zaprezentuje swoje aktualne umiejętności. Co potem? – Umówiliśmy się, że po tygodniu testów usiądziemy do rozmów w sprawie jego transferu i tak będzie – zapowiada szkoleniowiec.
Motor Lublin – Lublinianka Lublin 4:1 (3:0)
Motor: Oszust – Bodziak, Batata, Żmuda, Wojdyga, Temeriwski, Niżnik, Ligiezna, Wójcik, Kycko, Prędota oraz Fiedeń, Krystosiak, Dikij, Bortniczuk, Diaczuk-Stawicki, Jankowski, Młynarski, Ścibior.
Lublinianka: Zapał – Paździor, Łysek, Nogas, R. Chmielnicki, M. Chmielnicki, Krupski, Wieczorek E. Sobiech, Grzesiak, Gromba oraz S. Kucharzewski, Czułowski, Kachniarz, Josicz.