- Decydując się na mieszkanie w LTBS-ie mieliśmy nadzieje, iż kiedyś będziemy mogli je wykupić, dlatego nie szczędziliśmy funduszy na jego wykończenie - napisał do nas nasz Czytelnik.
Wpłaciliśmy 60 tys. zł (z kredytu studenckiego, z wesela, od rodziców i rodziny) i wprowadziliśmy się do betonowych podłóg i niepomalowanych ścian jako pierwsi lokatorzy w bloku nr 6 przy ul. Altanowej.
Decydując się na mieszkanie w LTBS-ie mieliśmy nadzieje, iż kiedyś będziemy mogli je wykupić, dlatego nie szczędziliśmy funduszy na jego wykończenie. Po 12 latach czynsz za mieszkanie ma wynosić prawie 1200 zł za miesiąc (przy 3 osobach), a Zarząd LTBS-u nie chce jego sprzedaży – taką możliwość daje mu ustawa z października 2011 r.
Mogę oczywiście mieszkanie opuścić, otrzymując 40 proc. jego wartości, niestety 10 proc. po pierwszym miesiącu, zaś pozostałą kwotę po roku. Oczywiście włożone fundusze w posadzki, płytki, zabudowy szaf po prostu przepadają. Sytuacja dla wielu z nas jest bez wyjścia, nie stać nas na płacenie tak wysokiego czynszu (mieszkanie miało być dla mniej zamożnych), nie mam gdzie i za co się wyprowadzić”.
Sebastian
Martwy przepis
O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli lubelskich TBS. Nowe przepisy dają im możliwość sprzedaży mieszkań najemcom. Nie ma jednak takiego obowiązku. W rezultacie, przepis jest martwy.
– Temat nie był u nas poruszany, nie ma uchwały w sprawie sprzedaży mieszkań i nie wiadomo, kiedy będzie – usłyszeliśmy w siedzibie Lubelskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Bardziej rozmowni okazali się przedstawiciele miejskiego TBS Nowy Dom. – Raczej nikt nie decyduje się na sprzedaż mieszkań, bo nie jest to zbyt opłacalne – przyznaje Jerzy Deska, prezes TBS-u. – Transakcja musi nastąpić po cenie rynkowej, co nie jest zbyt korzystne dla kupującego. Lokale są obciążone kredytem, który trzeba spłacić. Poza tym TBS-y muszą zwrócić państwu ewentualny zysk. Może gdyby ustawodawca wprowadził jakieś preferencje dla kupujących, sprzedaż byłaby opłacalna. Na razie nie ma jednak żadnych ulg.
Według specjalistów, najlepiej oddać mieszkanie w TBS, odzyskać wpłacony wkład i poszukać mieszkania na wolnym rynku. Aktualne przepisy sprawiają bowiem, że sprzedaż mieszkań opłaca się jedynie budżetowi państwa, do którego trafią ewentualne zyski TBS.