Mieszkańcy ul. Kopernika mają dość ślimaczącej się naprawy oświetlenia ulicznego. Mówią, że to idealne warunki dla złodziei i chuliganów.
Mieszkająca przy ul. Kopernika Urszula Pietruczuk, członkini rady osiedla Bialskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Zgoda”, potwierdza, że ludzi niepokoją przedłużające się ciemności.
– Mąż zgłaszał awarię jeszcze przed niedzielą. Niestety, nadal nie świecą się latarnie od ul. Warszawskiej do kortów AWF – mówi Pietruczuk.
– Brak oświetlenia na ulicy Kopernika nie jest wynikiem naszych oszczędności. W piątek został uszkodzony kabel zasilający – wyjaśnia Jarosław Kostecki, naczelnik Wydziału Dróg i Transportu Urzędu Miasta.
Z kolei Renata Szwed, dyrektor gabinetu bialskiego prezydenta, wskazuje, że za usunięcie awarii odpowiada lubelski oddział Polskiej Grupy Energetycznej SA.
Dorata Szkodziak, kierownik Biura Komunikacji Oddziału PGE Dystrybucja SA (dawny Lubzel), przyznaje, że awaria jest skomplikowana. – Już raz pracownicy bialskiego Zakładu Energetycznego naprawili tam kabel, ale nagle pojawił się kolejny problem. Jeśli będzie to konieczne, przepną zasilanie z innego źródła. Prosimy mieszkańców o zrozumienie trudnej sytuacji.
Według jej zapowiedzi latarnie przy ul. Kopernika miały, w optymistycznej wersji, zapalić się wczorajszego wieczora.