Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. archiwum)
Bilety okresowe w Białej Podlaskiej nie stracą ważności z końcem stycznia przyszłego roku. Wojewoda lubelski zajął się sprawą i stwierdził częściową nieważność uchwały rady miasta z października tego roku.
"W ocenie organu nadzoru, regulacja (...) uchwały , w zakresie w jakim stanowi o utracie mocy sprzedanych pasażerom biletów – przed końcem terminu ich ważności, została podjęta bez podstawy prawnej"– pisze wojewoda Lech Sprawka w rozstrzygnięciu nadzorczym. To głównie bilety 4- i 5-miesięczne miały stracić ważność z końcem stycznia.
– W przypadku tych biletów MZK będzie zwracać ich niewykorzystaną wartość na wniosek lub przy przedłużeniu. W przypadku innych biletów okresowych MZK będzie rozpatrywać indywidualnie każdy przypadek, w zależności od terminu zakupu biletu. Takie anulacje już są przeprowadzane, jeśli pasażer zwróci z takim wnioskiem, bo nie miał świadomości, że będzie regulacja taryf – tłumaczyła nam na początku listopada Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu.
Tymczasem, wojewoda tłumaczy, że samorząd nie ma takiej mocy ustawowejm aby decydować o ważności biletów. "Transakcja sprzedaży biletu, w szczególności biletu okresowego, polega na zbyciu prawa do korzystania z przewozów w ramach usług transportu zbiorowego (...) świadczonych przez przewoźnika na określonych trasach oraz przez określony czas" – dodaje wojewoda w rozporządzeniu.
– Ogłoszenie w tej sprawie widnieje w naszych punktach, tam gdzie doładowuje się Bialskie Karty Miejskie. Pracownicy informują pasażerów – podkreśla Krzysztof Trochimiuk, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. – Rozstrzygnięcie wojewody nie powoduje zagrożenia dla funkcjonowania systemu, bo jest on elektroniczny. Na pewno przychody będą trochę mniejsze – zaznacza prezes i dodaje, że MZK jest przygotowane do nowego cennika. – Bilety są już podrukowane – podkreśla Trochimiuk.
– Szkoda, iż zabrakło tej informacji na stronach MZK czy profilu miejskim. Tym bardziej, że pismo od wojewody wpłynęło 9 grudnia. Zapewne w przekonaniu władz spółki i miasta to mało ważna informacja – komentują radni Zjednoczonej Prawicy. – Nie wychodzimy przed szereg, to sprawa dla urzędu miasta – odpowiada prezes spółki.
Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętą w październiku przez radnych uchwałą, nowy taryfikator przewiduje duży skok stawek biletów imiennych wieloprzejazdowych. Na przykład, te 30-dniowe podrożeją o 16 zł, a 90-dniowe o 70 zł. Bilety jednorazowe pozostają bez zmian cennika. Od przyszłego roku zniesiony będzie też roczny bilet w ramach Karty Dużej Rodziny, który kosztował 30 zł. Teraz dostępny będzie trzymiesięczny odpowiednik za 30 zł.
Nowe stawki są konieczne, bo jak podkreśla Krzysztof Trochimiuk, prezes MZK, ubiegły rok spółka zamknęła ze stratą ponad 600 tys. zł, a obecny prognozowany jest na 1,1 mln zł strat. Ceny biletów w Białej Podlaskiej nie były podnoszone od 2013 roku.
