Parczewscy policjanci zatrzymali dwudziestolatka z niemal idealną repliką broni i 64 sztukami amunicji.Wieczorem w środę zostali zaalarmowani, że pod blokiem przy ul. 11 Listopada biega mężczyzna i straszy ludzi bronią.
20-latek powitał mundurowych z karabinem wojskowym w ręku.
– Odłóż broń! – padło polecenie policjanta. Młodzieniec posłuchał. Okazało się, że broń to bardzo dobrze wykonana replika automatu Kałasznikowa.
Na szczęście, karabinek miał zaspawaną lufę i nie posiadał zamka. Podczas przeszukania policjanci odnaleźli w mieszkaniu 64 sztuki amunicji.
Dwudziestolatek był nietrzeźwy, we krwi miał aż 2 promile alkoholu.
– Piotr S. został osadzony do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieje, czeka go spotkanie z prokuratorem, który podejmie decyzję o jego dalszym losie. Grozi mu odpowiedzialność za nielegalne posiadanie amunicji – informuje Andrzej Kot, oficer prasowy parczewskiej policji.