Kierowca potrącił rowerzystę. Potem obydwaj pojechali do domów jakby nic się nie stało, choć rowerzysta miał poważnie złamaną rękę.
Kierowca VW passata, 35-letni mieszkaniec gminy Rokitno, podczas wyprzedzania, potrącił jadącego w tym samym kierunku rowerzystę. Potem, jakby nic się nie stało, rozjechali się do domów. 57-letni rowerzysta miał twierdzić, że nic mu nie dolega.
Ktoś jednak zawiadomił policję. Następnego dnia funkcjonariusze pojechali do domu rowerzysty. Okazało się, że ma złamane dwie kości w przedramieniu. Policjanci wezwali karetkę, która zabrała mężczyznę do szpitala.
W czwartek kierowca vw usłyszał zarzut spowodowania wypadku. Przyznał się i zadeklarował, że chce się dobrowolnie poddać karze.
Policja zapowiada, że będzie też wyjaśniać, co przed wypadkiem robili kierowca i rowerzysta. To po to, żeby ustalić czy byli trzeźwi. Na przebadanie ich alkomatem było już za późno.