Poseł Adam Abramowicz z PiS to trzeci oficjalny kandydat na prezydenta Białej Podlaskiej.
- Nie sądzę, aby w tym temacie nastąpiły jakieś zmiany - uważa Abramowicz. Inaczej widzi to jego kontrkandydat Dariusz Stefaniuk wiceprzewodniczący rady miasta, który w głosowaniu wewnątrz zarządu powiatu nie uzyskał żadnego głosu poparcia. - Na razie mówimy o wyniku meczu, podczas gdy mecz jeszcze trwa. Dlatego jestem raczej wstrzemięźliwy w komentowaniu tej sytuacji - przyznaje Stefaniuk. Poseł z Białej Podlaskiej zapewnia jednak, że dostał już zgodę od prezesa Jarosława Kaczyńskiego. - Stwierdził, że jestem dobrym posłem, ale wybory samorządowe są również ważne - relacjonuje parlamentarzysta.
Pomysł na kampanię? - Ja mam pomysł na to miasto. Bo Biała Podlaska, owszem zmienia się. Ale samym spacerem po odnowionym parku żyć się nie da. Trzeba mieć jeszcze środki, żeby do tego parku pojechać na przykład rowerem i kupić tam dziecku lody - podkreśla kandydat na prezydenta. - Trzeba to miasto rozruszać, zwłaszcza jeżeli chodzi o miejsca pracy i mieszkania. Bo teraz, Biała się systematycznie wyludnia- dodaje Abramowicz, powołując się na swoje doświadczenie przedsiębiorcy, posła oraz radnego.
Abramowicz ubiegał się o fotel prezydenta już wcześniej w 2002, 2006 i 2010 roku. Dwa razy przegrał z Andrzejem Czapskim w drugiej turze. W 2006 r. do zwycięstwa zabrakło mu 190 głosów. Poseł z Białej Podlaskiej należy do sejmowej komisji gospodarki i infrastruktury, jest wiceprzewodniczącym podkomisji stałej do spraw innowacyjnej gospodarki i rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw oraz szefem Polsko-Włoskiej Grupy Parlamentarnej.
Wcześniej, start w jesiennych wyborach ogłosili także: radny sejmiku województwa lubelskiego Bogusław Broniewicz z PO oraz obecny prezydent miasta Andrzej Czapski, który nieprzerwanie rządzi Białą Podlaską od 1998 roku.