Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
29-latek z Radzynia Podlaskiego wpadł na gorącym uczynku, gdy próbował włamać się do chłodni znajdującej się na terenie targowiska miejskiego. Okazało się, że nie tylko to ma na sumieniu.
Mężczyzna wpadł w nocy z poniedziałku na wtorek. Na terenie miejskiego targowiska próbował włamać się do chłodni. Zatrzymał go policyjny patrol.
- Okazało się, że 29-latek kilka dni wcześniej z jednego z garaży ukradł cykliniarkę z przewodem siłowym. Sprzęt o wartości około 2 tys. złotych mężczyzna sprzedał 42-letniemu mieszkańcowi gm. Czemierniki - mówi asp. Barbara Salczyńska z policji w Radzyniu Podlaskim.
Mundurowi odzyskali skradziony sprzęt. 29-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Mężczyzna, który kupił skradzione urządzenie również usłyszał zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi 10 lat więzienia
