Straży Ochrony Kolei informuje o kolejne przypadkach dewastowania i okradania zabytkowych wagonów stojących na bocznym torze w Małaszewiczach.
W poniedziałek sokiści w samochodzie należącym do 44-letniego mieszkańca gminy Piszczac ujawnili 8 sztuk rurek miedzianych o długości 1,5 m. Policja ustaliła, iż rury pochodzą z zabytkowego pociągu "Orient Expres” . Wartość wymontowanych elementów oszacowano na kwotę 900 zł. – 44-latek zeznał, że rurki znalazł daleko od wagonów. Ustalamy okoliczności tej sprawy – mówi podkomisarz Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.
Piotr Apanowicz, szef zespołu prasowego PKP CARGO SA, informuje, że skład należy do osoby prywatnej w Austrii.
13 wagonów (9 sypialnych, restauracyjny, barowy, pulmanowski i bagażowy) stoi na szerokim torze na stacji Małaszewicze od ponad czterech lat. Wcześniej jeździły w kierunku Władywostoku i Pekinu. Od lat nie mogą powrócić do Austrii, gdyż są kłopoty z odzyskaniem wózków normalnotorowych pozostawionych w Brześciu.