

Razem pili alkohol, razem mieli się posilić. I wtedy wydarzył się dramatyczny wypadek. 54-latek ranił swojego starszego 3 lata kompana nożem w gardło.

Taką wersję przedstawia główny sprawca zdarzenia. Sam zresztą poinformował o wszystkim policję, gdy zadzwonił do komendy w Biłgoraju we wtorek, ok. godz. 21.
- Zgłaszający twierdził, że „poderżnął” koledze gardło - relacjonuje asp. Joanna Klimek, rzeczniczka KPP Biłgoraj.
Na miejsce, pod adres na jednymz osiedli w Biłgoraju, natychmiast wysłano policjantów, wezwano również pogotowie. 57-letni mężczyzna rzeczywiście był ranny. Przetransportowano go do szpitala.
Wyjaśniając okoliczności zajścia, policjanci wstępnie ustalili, że 54-latek wspólnie z 57-letnim kolegą spożywali alkohol w mieszkaniu jednego z nich. 54-latek zapewniał, że rany w okolicach szyi i brody znajomego zadał w momencie, gdy kroił pomidory.
- Wczoraj po wytrzeźwieniu (w momencie zatrzymania miał ponad 2,5 promila - red.) usłyszał zarzuty z artykułu 157 § 1 Kodeksu Karnego, który mówi o spowodowaniu średniego lub lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje Klimek.

