Zakłady Azotowe „Puławy” zaopatrują w gaz do napojów największe światowe koncerny na czele z Coca Colą i PepsiCo. Produkcja spożywczego dwutlenku węgla wkrótce wzrośnie o 120 procent, do 370 ton na dobę. To wszystko za sprawą nowej inwestycji za ponad 35 mln zł.
Puławskie Azoty to nie tylko nawozy sztuczne, kaprolaktam i melamina. To również dwutlenek węgla, który możemy spotkać m.in. w popularnych napojach gazowanych. Jak mówi Marek Sieprawski, rzecznik ZA „Puławy”, zastosowanie tego produktu jest dość szerokie.
– Nasz dwutlenek węgla służy zarówno do produkcji napojów, jak również mrożenia oraz pakowania żywności. Uzyskiwany z niego tzw. suchy lód umożliwia transport szybko psujących się artykułów spożywczych. Ponadto jest stosowany w spawalnictwie, ochronie przeciwpożarowej, przy uprawach szklarniowych, ekologicznego oczyszczania ścieków oraz do wielu innych procesów – tłumaczy.
W związku z rosnącym popytem na „bąbelki” z Puław, władze chemicznego koncernu zainwestowały ostatnio ponad 35 mln zł w rozbudowę linii do produkcji spożywczego CO2. Przedsięwzięcie zostało już zakończone. Tym samym możliwości produkcyjne dwutlenku węgla wzrosły z dotychczasowych 170 do 370 ton na dobę.
– Jesteśmy nie tylko wieloletnim producentem dwutlenku węgla, ale też jego cenionym dostawcą. Mamy własny transport w postaci taboru specjalistycznych cystern oraz bazę magazynową o łącznej pojemności prawie 3 tys. ton. Cieszymy się, że możemy poszerzyć naszą ofertę sprzedaży tego produktu – mówi Krzysztof Bednarz, prezes ZA „Puławy”.