Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Styczeń to co roku miesiąc znaczących podwyżek. Tak jest od lat. Drożeją prąd, gaz, woda i ścieki, wzrasta akcyza, rosną ceny w sklepach. Domowy budżet trzeszczy w szwach.
Są jednak sposoby, by co miesiąc zaoszczędzić całkiem sporą kwotę. I to wcale nie zaciskając pasa, a tylko bardziej rozsądnie wydając swoje pieniądze. Korzystając z poniższych podpowiedzi na pewno uda Ci się co miesiąc zmniejszyć wydatki przynajmniej o kilkadziesiąt złotych.
Tankuj tańsze paliwo
Grosz do grosza i zbierze się... cały bak
Każdy kierowca wie, że ceny paliwa na różnych stacjach benzynowych są różne. Może to być 20, a nawet 30 gr różnicy. Przy obecnych cenach to prawie 10 proc. Kupuj paliwa na stacjach, gdzie jest ono tańsze!
Warto co najmniej raz w miesiącu sprawdzić ciśnienie powietrza w oponach. Gdy jest go w nich za mało, silnik żre więcej paliwa. Sprawdzanie ciśnienia nic nie kosztuje. Wcale nie musisz kupować kompresora, na wszystkich większych stacjach paliwowych skorzystasz z niego bezpłatnie.
Nie przyciskaj za bardzo pedału gazu. Nie ruszaj gwałtownie z miejsca. Nie prowadź na wysokich obrotach. To wszystko kosztuje. Nawet dwukrotnie więcej niż jazda bez takich wyczynów.
Wyjmij z bagażnika niepotrzebnie wożone tam przedmioty. Zwłaszcza te ciężkie. Lżejszy samochód to także mniejsze zużycie paliwa.
(bmk)
Każdy kierowca wie, że ceny paliwa na różnych stacjach benzynowych są różne. Może to być 20, a nawet 30 gr różnicy. Przy obecnych cenach to prawie 10 proc. Kupuj paliwa na stacjach, gdzie jest ono tańsze!
Warto co najmniej raz w miesiącu sprawdzić ciśnienie powietrza w oponach. Gdy jest go w nich za mało, silnik żre więcej paliwa. Sprawdzanie ciśnienia nic nie kosztuje. Wcale nie musisz kupować kompresora, na wszystkich większych stacjach paliwowych skorzystasz z niego bezpłatnie.
Nie przyciskaj za bardzo pedału gazu. Nie ruszaj gwałtownie z miejsca. Nie prowadź na wysokich obrotach. To wszystko kosztuje. Nawet dwukrotnie więcej niż jazda bez takich wyczynów.
Wyjmij z bagażnika niepotrzebnie wożone tam przedmioty. Zwłaszcza te ciężkie. Lżejszy samochód to także mniejsze zużycie paliwa.
(bmk)
Nie szalej z zakupami
Nie ma nic gorszego niż kupowanie bez planu, dlatego po zakupy do sklepu, zwłaszcza te większe, wybieraj się z przygotowaną wcześniej listą. Dobrze jest też określić kwotę, jaką możesz jednorazowo wydać w sklepie. Gdy wartość zakupów się do niej zbliży - koniec z wrzucaniem rzeczy do koszyka!
Do sklepu idź z pieniędzmi, a nie z kartą kredytową. Spece od kart twierdzą, że płacąc kartą, wydajemy o 20 proc. więcej pieniędzy niż wówczas, gdy wykładamy gotówkę. Jest jednak pewien wyjątek. To karta rabatowa wydawana przez super- i hipermarkety. Można dzięki niej zaoszczędzić od 1 do nawet 4-5 proc. na każdym rachunku. Ale nawet 5 proc. to nie 20, które jesteśmy skłonni więcej wydać, płacąc wirtualną gotówką.
(bmk)
Do sklepu idź z pieniędzmi, a nie z kartą kredytową. Spece od kart twierdzą, że płacąc kartą, wydajemy o 20 proc. więcej pieniędzy niż wówczas, gdy wykładamy gotówkę. Jest jednak pewien wyjątek. To karta rabatowa wydawana przez super- i hipermarkety. Można dzięki niej zaoszczędzić od 1 do nawet 4-5 proc. na każdym rachunku. Ale nawet 5 proc. to nie 20, które jesteśmy skłonni więcej wydać, płacąc wirtualną gotówką.
(bmk)
Rozmowy za darmo (lub za grosze)
Masz komputer lub laptopa? Korzystaj z telefonii internetowej! Będziesz rozmawiał za darmo, bez względu na to, w której części świata się znajdziesz. Potrzebny do tego program (np. Skype) ściągniesz bezpłatnie. Można też łączyć się poprzez Internet z osobami posiadającymi telefon stacjonarny (kosztuje to 7-11 gr za minutę) lub na komórkę.
Korzystając z telefonii internetowej, będziesz miał własny numer telefonu. Będziesz mógł dzwonić i odbierać rozmowy, ale bez płacenia abonamentu.
(bmk)
Korzystając z telefonii internetowej, będziesz miał własny numer telefonu. Będziesz mógł dzwonić i odbierać rozmowy, ale bez płacenia abonamentu.
(bmk)
