Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, chce zmian w małym ZUS-ie. Składa wniosek w tej sprawie do minister przedsiębiorczości Jadwigi Emilewicz.
Chodzi o wydłużenie terminu składania wniosków i objęcie małym ZUS-em także przedsiębiorców rozliczających się kartą podatkową i posiadających kasę fiskalną.
Przypomnijmy, że od tego roku obowiązują przepisy umożliwiające płacenie niższych składek przedsiębiorcom o niewielkich przychodach. Osoby, które już prowadzą działalność, miały czas na zgłoszenie wniosku o mały ZUS tylko do 8 stycznia.
– Termin składania wniosków powinien być wydłużony do 31 stycznia roku kalendarzowego. Miesiąc temu rozpoczęliśmy w Radzie Przedsiębiorców przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców konsultacje ustawy o tzw. małym ZUS-ie. Wydłużenie terminu było najczęściej zgłaszaną zmianą do wprowadzenia – mówi Adam Abramowicz, były poseł PiS z Białej Podlaskiej.
Drugim postulatem Abramowicza jest objęcie małym ZUS-em przedsiębiorców rozliczających się kartą podatkową. – Osoby rozliczające się kartą podatkową w dużej mierze korzystają z kas fiskalnych. Dokumentują one sprzedaż i przy ich użyciu wystawiają paragony fiskalne, a w niektórych branżach są wręcz zobowiązane do korzystania z kas fiskalnych od początku swojej działalności gospodarczej. Dotyczy to osób prowadzących warsztaty samochodowe, małą gastronomię, taksówkarzy, lekarzy, fryzjerów – tłumaczy rzecznik i apeluje do minister o szybkie podjęcie działań korygujących.
Z tzw. małego ZUS-u mogą korzystać osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, których roczne przychody w ubiegłym roku nie przekroczyły 30-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 63 tys. zł. Dzięki temu rozwiązaniu, najmniejsi przedsiębiorcy będą mogli odprowadzać składki na ubezpieczenie społeczne adekwatne do swoich przychodów, a nie jak dotychczas w wysokości ponad 1200 zł miesięcznie. Szacuje się, że w Polsce jest do tego uprawnionych 200 tys. osób.