Wczoraj funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału SG wypatrzyli w Uchańce 300 m od granicy porzucony na łące samochód terenowy marki JEEP. Okazało się, że jest wyładowany zabezpieczonymi folią pakunkami z papierosami. W sumie doliczyli się 9 tys. paczek.
– Przemytnicy porzucili samochód w obawie przed zatrzymaniem – mówi chor. Dariusz Sielicki, rzecznik komendanta NOSG. – Gdyby udało im się wprowadzić papierosy na czarny rynek, to ich dochód przekroczyłby 90 tys. zł.
Obecnie strażnicy koncentrują się na ustalaniu okoliczności tego przestępstwa i tych, którzy w nim uczestniczyli.