Kierowcy przekraczający prędkość czy w inny sposób łamiący prawo o ruchu drogowym mogą spodziewać się wezwania na policję. I nie ma znaczenia, czy zostali zatrzymani przez patrol drogówki, czy nie. Przez ostatni tydzień zachowania kierowców śledziła kamera.
– Na terenie powiatu i ulicach miasta ustawiany był fotorapid – mówi Henryk Marciniak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Za jego pomocą rejestrowaliśmy przekroczenia dozwolonej prędkości przez osoby kierujące pojazdami.
Okazało się, że zasiadający za kierownicą swoich aut, często łamią przepisy. W ciągu minionego tygodnia aparat zarejestrował ponad 500 tego typu wykroczeń. Osoby te będą wzywane do KMP w Chełmie lub do komisariatu policji, na terenie którego mieszkają. Pokazane zostaną im zdjęcia ich pojazdów z zarejestrowaną prędkością i terminem popełnienia wykroczenia. – Będą musieli zapłacić mandat – dodaje Marciniak. – Jeżeli nie stawią się na wezwanie w ciągu 30 dni, sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego w Chełmie lub Krasnymstawie.