Policjanci z Pabianic zatrzymali mężczyznę, który w samochodzie szmuglował kontrabandę zza wschodniej granicy. Okazało się, że kierowcą był... funkcjonariusz Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie.
Teraz do zatrzymania przemytnika doszło w ramach rutynowej kontroli drogowej. W fiacie seicento policjanci znaleźli prawie 5,7 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Kierowca, 31-letni Grzegorz N., w pabianickiej prokuraturze przyznał się do winy. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Wcześniej jednak musiał wpłacić kaucję w wysokości 5 tys. zł.
Ponadto prokuratura objęła go policyjnym dozorem. Za posiadanie papierosów z przemytu, poza ich przepadkiem, grożą mu kary wysokiej grzywny i do dwóch lat więzienia.
– Ustawowy wymóg pełnienia służby w SG to niekaralność – mówi ppłk Andrzej Wójcik, rzecznik prasowy komendanta NOSG. – Dla takich ludzi, jak Grzegorz N. w naszych szeregach miejsca nie ma. Każdy musi się u nas liczyć z tym, że z chwilą popełnienia wykrytego przestępstwa zostanie zawieszony, a po wydaniu przez sąd wyroku skazującego, bezpowrotnie usunięty ze służby.