Wiktor Świetlik "Bronisław Komorowski"

We wstępie Antoni Dudek napisał: "Jak każdy biograf Świetlik zmuszony był manewrować między hagiografią i pamfletem, które zwykle są najłatwiejsze do napisania. Najprościej jest bowiem zestawiać wyłącznie jasne (bądź ciemne) karty z życia wybranego przez siebie bohatera. Znacznie trudniej jest je dobrać w takiej proporcji, która będzie w sposób możliwie obiektywny oddawać złożoność opisywanej postaci”.

Nie sposób się nie zgodzić z Dudkiem. A konkretnie o czyją biografię chodzi? O biografię najważniejszej osoby w państwie – prezydenta Bronisława Komorowskiego autorstwa Wiktora Świetlika. No właśnie – w jakim stopniu może być ona obiektywna? Trudno na to odpowiedzieć czytelnikowi, który bierze do ręki książkę z zaufaniem do autora.

Żeby ocenić, na ile ona nie jest hagiograficzna trzeba bowiem znać dobrze życiową i polityczna drogę bohatera. Inaczej nie sposób zarzucić autorowi mijanie się z prawdą, posprzeczać się z nim. Czy znamy, czy pamiętamy działalność opozycyjną Komorowskiego i ewolucję jego przekonań? Z pewnością niektórzy to znają, jednak jest to mniejszość. Dlatego tę książkę trzeba przyjąć taką, jaką została napisana – z widoczną sympatia dla prezydenta.

Jego wady i potknięcia, które autor zauważa w najmniejszym stopniu nie dyskredytują obrazu Komorowskiego. Zbudowany został wizerunek człowieka ciepłego, uczciwego, rodzinnego, odwołującego się do tradycji, czyli wyposażonego w te wszystkie cechy, które większości się podobają. Dowiemy się nieco o jego latach studenckich, udziale w opozycji, o drodze politycznej także o tych wydarzeniach najbardziej aktualnych.

Na ile tę biografię można uznać za dobrą? Cóż, to także zależy od tego, czy jest się zwolennikiem Komorowskiego, czy nie. Jednak przeczytać warto tym bardziej, że napisana ciekawie, wartko, bez wazeliny. Autor jest dziennikarzem, publicystą, komentatorem politycznym.