Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
d Żeby oszczędzać trzeba zainwestować. Istnieją proste metody obniżenia rachunków za wodę polegające na zaopatrzeniu się w nowoczesne urządzenia, które nie powodują tak wielkiego poboru wody.
Dodatkowo musimy w sobie wyrobić proste odruchy, które zmniejszają bezmyślny upływ wo-dy. Zakręcajmy ją w czasie mycia zębów czy głowy. I obowiązkowo zajmujmy się na bieżąco wszystkimi drobnymi przeciekami z instalacji wodnej czy baterii.
Oszczędzająca bateria
Warto wymienić wszystkie baterie w domu na mieszalnikowe. Używając ich nie traci się wody przy ustawianiu ciśnienia i temperatury wody. Przy użytkowaniu wody przez trzy baterie w domu po ich wymianie na mieszalnikowe oszczędność wyniesie około 1 m sześc. w skali miesiąca, a więc 12 m sześć. rocznie. W tej chwili baterie mieszalnikowe nie są dużo droższe od tradycyj-nych. Różnica wynosi około 10-20 zł, co zwraca się nam już po roku.
Mała rzecz, a warto
Perlator to specjalna końcówka, którą nakręcić można na każdą typową wylewkę. To urządze-nie, przypominające skrzyżowanie sitka z małym prysznicem, pozwala na zaoszczędzenie około 30 proc. wody, jaką w gospodarstwie domowym zużywamy do wykonywania czynności, wyma-gających tzw. bieżącej wody, a więc mycia, płukania.
Kontroluj, ile lejesz
Dużo wody pochłaniają urządzenia sanitarne, zwłaszcza te starego typu. Przy okazji remontu warto wymienić tzw. dolnopłuk na kompakt, a jeżeli nie stać nas na taki komplet urządzeń – warto wymienić dolnopłuk na taki, w którym mamy możliwość kontroli przepływu wody (tzw. funkcja stop). Dolnopłuki starej generacji zużywają za jednym razem ok. 9–10 litrów wody, nowsze ok. 6 l, a niektóre kompakty tylko 3 l. Prawdziwym strumieniem spływają do kanalizacji pieniądze z uszkodzonej spłuczki. W ciągu doby możemy w ten sposób marnotrawić nawet wan-nę wody!
Prysznic zamiast wanny
Większość Polaków przyzwyczajona jest do wylegiwania się w wannie. Są one montowane w standardowym wyposażeniu mieszkań. Tymczasem zastosowanie natrysku pozwala radykalnie ograniczyć pobór wody. Do krótkiej kąpieli pod prysznicem zużyjemy ok. 20–30 litrów wody, natomiast nawet w najmniejszej wannie mieści się jej ok. 100 l. Do dużej, narożnikowej trzeba wlać nawet 300 litrów.
Jeszcze mniej
Wybierając specjalistyczną końcówkę prysznica (tzw. słuchawkę) możemy i tak mały pobór wody jeszcze ograniczyć. System dysz i otworów pozwala na „sztuczne” zwiększenie siły stru-mienia wodnego, co daje oszczędność nawet w granicach 30 proc. Warto pamiętać, o tak proza-icznej czynności jak czyszczenie sitka prysznica z kamiennego osadu. Zmniejszenie się otworów powoduje psucie się urządzeń, wycieki wody, a w konsekwencji zwiększa się jej zużycie.
Pralka
Nie nadużywajmy programu z praniem wstępnym i gotowaniem. W większości przypadków wystarczy krótki cykl prania. Jeśli zastosujemy dobre jakościowo proszki nie potrzeba prać w temp. wyższej niż 40 st. C. Wybierając pralkę warto dołożyć i kupić taką, która ma programy ekonomiczne. (e)
Dodatkowo musimy w sobie wyrobić proste odruchy, które zmniejszają bezmyślny upływ wo-dy. Zakręcajmy ją w czasie mycia zębów czy głowy. I obowiązkowo zajmujmy się na bieżąco wszystkimi drobnymi przeciekami z instalacji wodnej czy baterii.
Oszczędzająca bateria
Warto wymienić wszystkie baterie w domu na mieszalnikowe. Używając ich nie traci się wody przy ustawianiu ciśnienia i temperatury wody. Przy użytkowaniu wody przez trzy baterie w domu po ich wymianie na mieszalnikowe oszczędność wyniesie około 1 m sześc. w skali miesiąca, a więc 12 m sześć. rocznie. W tej chwili baterie mieszalnikowe nie są dużo droższe od tradycyj-nych. Różnica wynosi około 10-20 zł, co zwraca się nam już po roku.
Mała rzecz, a warto
Perlator to specjalna końcówka, którą nakręcić można na każdą typową wylewkę. To urządze-nie, przypominające skrzyżowanie sitka z małym prysznicem, pozwala na zaoszczędzenie około 30 proc. wody, jaką w gospodarstwie domowym zużywamy do wykonywania czynności, wyma-gających tzw. bieżącej wody, a więc mycia, płukania.
Kontroluj, ile lejesz
Dużo wody pochłaniają urządzenia sanitarne, zwłaszcza te starego typu. Przy okazji remontu warto wymienić tzw. dolnopłuk na kompakt, a jeżeli nie stać nas na taki komplet urządzeń – warto wymienić dolnopłuk na taki, w którym mamy możliwość kontroli przepływu wody (tzw. funkcja stop). Dolnopłuki starej generacji zużywają za jednym razem ok. 9–10 litrów wody, nowsze ok. 6 l, a niektóre kompakty tylko 3 l. Prawdziwym strumieniem spływają do kanalizacji pieniądze z uszkodzonej spłuczki. W ciągu doby możemy w ten sposób marnotrawić nawet wan-nę wody!
Prysznic zamiast wanny
Większość Polaków przyzwyczajona jest do wylegiwania się w wannie. Są one montowane w standardowym wyposażeniu mieszkań. Tymczasem zastosowanie natrysku pozwala radykalnie ograniczyć pobór wody. Do krótkiej kąpieli pod prysznicem zużyjemy ok. 20–30 litrów wody, natomiast nawet w najmniejszej wannie mieści się jej ok. 100 l. Do dużej, narożnikowej trzeba wlać nawet 300 litrów.
Jeszcze mniej
Wybierając specjalistyczną końcówkę prysznica (tzw. słuchawkę) możemy i tak mały pobór wody jeszcze ograniczyć. System dysz i otworów pozwala na „sztuczne” zwiększenie siły stru-mienia wodnego, co daje oszczędność nawet w granicach 30 proc. Warto pamiętać, o tak proza-icznej czynności jak czyszczenie sitka prysznica z kamiennego osadu. Zmniejszenie się otworów powoduje psucie się urządzeń, wycieki wody, a w konsekwencji zwiększa się jej zużycie.
Pralka
Nie nadużywajmy programu z praniem wstępnym i gotowaniem. W większości przypadków wystarczy krótki cykl prania. Jeśli zastosujemy dobre jakościowo proszki nie potrzeba prać w temp. wyższej niż 40 st. C. Wybierając pralkę warto dołożyć i kupić taką, która ma programy ekonomiczne. (e)
