Jak zainwestować 900 zł, by zaoszczędzić 12 tysięcy? Nie wiesz? Przeczytaj!
Tymczasem kilkusetzłotowe oszczędności mogą nas w tym przypadku sporo w przyszłości kosztować – zarówno nerwów, jak i pieniędzy. Decydując się na wybór wykonawcy – w przypadku budowy domu, czy dewelopera – w przypadku zakupu M4, zazwyczaj kierujemy się konkurencyjnością cenową przedstawionych ofert.
Nie spodziewamy się jednak, iż oszczędności te zostaną wygenerowane kosztem tańszych okien, drzwi, czy standardu wykończenia pomieszczeń. Studiując przedstawiony przez nich kosztorys szukamy "ekonomicznych” rozwiązań w pozycjach, które pozostaną szczelnie ukryte przed oceniającym wzrokiem gości odwiedzających nasze nowe gniazdko.
Ofiarą takich budżetowych cięć padają m.in. izolacje
Są one powodowane nie tylko wyższymi rachunkami za ogrzewanie, ale często również kosztownymi remontami, których dokonywać musimy w momencie wymiany źle dobranej izolacji.
Prześledźmy zatem, w jaki sposób ustrzec się przed pochłaniającym ogrom czasu, nerwów oraz pieniędzy kuciem ścian czy posadzek i jednocześnie przed płaceniem kolosalnych rachunków za energię.
Taniej instalujesz, drożej użytkujesz
Efektem tego jest najczęściej sytuacja, kiedy wybrany przez nas wykonawca, zlecając firmie instalatorskiej wykonanie uwzględnionych w projekcie budowlanym instalacji (podwykonawstwo), automatycznie ceduje na nią dobór odpowiednich izolacji.
– Zdarza się, że instalatorzy ucinają swoje koszty, wybierając otuliny zupełnie nieadekwatne do rodzaju instalacji lub mające grubości znacznie odbiegające od wskazanych w obowiązujących normach i warunkach technicznych, co ma bezpośrednie przełożenie na przyszły komfort użytkowania instalacji, jej żywotność oraz wysokość płaconych przez nas rachunków za energię – przestrzega Andrzej Januszewski, doradca techniczny w zakresie izolacji i systemów przemysłowych firmy Armacell.
Nie marginalizujmy zatem tematu izolacji...
Źródło: GutPR