Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

4 kwietnia 2011 r.
14:32
Edytuj ten wpis

Crysis 2: Recenzja porównawcza (wideo)

0 0 A A
Crysis 2
Crysis 2

Pierwszego Crysisa w dniu premiery nie dało się pomylić z żadną inną grą. A to dlatego, że żadna inna gra nie wyglądała tak dobrze. Teraz sprawa wygląda trochę inaczej. Recenzja gry Crysis 2.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Pierwszy Crysis na półki sklepowe trafił w 2007 roku. Tylko na PC-ty. A właściwie tylko na niektóre PC-ty, bo wymagania sprzętowe gra miała straszne. Mało kto był ja wówczas w stanie odpalić na wysokich ustawieniach (nie mówiąc już o maksymalnych). Do dziś zresztą nie ma wielu gier, które wyglądają lepiej.

Niemniej spora część graczy narzekała. Że brakuje im widowiskowych filmików przerywnikowych i zapadających w pamięć scen (wtedy przecież na rynek trafiła gra Call of Duty: Modern Warfare). Że w sporych lokacjach nie ma co robić. Że fabuła do najlepszych nie należy. Twórcy – niemieckie studio Crytek – wzięli sobie te uwagi do serca.

Efekt? Nowy Crysis wygląda momentami jak połączenie starego właśnie z ostatnimi grami z serii Call of Duty...

O co chodzi
Crysis: amerykański oddział superżołnierzy w futurystycznych nanoskafandrach zostaje wysłany na rajską wysepkę gdzieś na Pacyfiku. Pracujący tam naukowcy odkryli tajemniczy obiekt. Naukowców, obiekt i całą wyspę przejęły jednak wojska Korei Północnej. Przez pół gry walczymy z Koreańczykami, potem z Obcymi, których "obudziły” badania nad znaleziskiem.
Crysis 2: tu fabuła prezentuje się tak: Nowy Jork wali się w gruzy. Ludzie umierają zainfekowani tajemniczym wirusem, a wojsko nie radzi sobie z kwarantanną i ewakuacją ocalałych. Jakby tego było mało, Obcy (gatunek ten sam co poprzednio, tylko inaczej wyglądający) właśnie atakują miasto.
I tu pojawiamy się my, jako Alcatraz, członek oddziału Marines wysłanego z zadaniem odnalezienia i chronienia dr Goulda, który posiada istotne informacje na temat Obcych. Ale nawet nie docieramy do Nowego Jorku.
Nasz okręt podwodny zostaje zaatakowany, niedobitki oddziału próbują się dostać na brzeg.
Ratuje nas znany z pierwszej części Prorok. Ratuje, a potem oddaje swój nanoskafander. Tak wyposażeni ruszamy w miasto. Przez pierwszą część gry walczymy z ludzkimi oddziałami C.E.L.L., potem z Obcymi. Żeby nie zdradzać zbyt wiele: nasz kombinezon jest niezwykle istotny dla powstrzymania Obcych. Gould wysyła nas w różne miejsca, my coś badamy.
Szczerze mówiąc fabuła nie jest tu najwyższych lotów i niewiele różni się od pierwszej części.

W obu przypominała tanie filmy science fiction i daleko jej do takich gier jak choćby Bioshock. Jednak w Crysis 2 fabuła jest znacznie lepiej zaprezentowana.
Przed każdą misją mamy bardzo ładnie zrobione wprowadzenie, nie brakuje dobrze wyreżyserowanych przerywników filmowych (na szczęście te nie występują co trzy minuty).

Do tego dochodzą retrospekcje Proroka, fragmenty audycji radiowych... całość fajnie zagęszcza klimat gry. Ale ta sama fabuła w filmie czy książce byłaby niemalże nie do strawienia.

Na linii ognia

Crysis ukazał się tylko na PC. Stąd twórcy mieli większą swobodę twórcze. Mogli chociażby zaprojektować większe lokacje w których gracz miał więcej swobody. Dostawaliśmy po prostu wytyczne: dotrzeć tu i tu, zrobić to i to. Ale sami mogliśmy wybrać drogę dotarcia do celu. Czy to skradając się gdzieś po krzakach, czy szukając przejścia góra, etc. Część przeciwników mogliśmy ominąć, innych próbować wciągnąć w zasadzkę.

Crysis 2 jest podobnie, tylko łatwiej i na mniejszą skalę. W pierwszej fazie gry, gdy walczymy tylko z oddziałami C.E.L.L. uczucie swobody jest całkiem duże.

Owszem, lokacje są mniejsze (w końcu zamiast dżungli mamy miasto), ale bardzo dobrze zrobione. Na początku każdej lokacji możemy skorzystać z tzw. widoku taktycznego, który pokaże nam, gdzie są zapasy amunicji, gdzie można ominąć wroga, albo gdzie da się wspiąć wyżej. Spore ułatwienie, ale nie musimy z niego korzystać.

Do punktu kontrolnego możemy się zazwyczaj dostać na 2-3 sposoby: prąc przed siebie i likwidując wszystkich przeciwników. Albo szukając tuneli, przejść między budynkami, albo po dachach tychże. Świetnie się to sprawdza. Tym bardziej, że za pomocą nanoskafandra możemy być przez kilkadziesiąt sekund niewidzialni i część lokacji da się przejść niemal jak w skradance likwidując tylko część wrogów po cichu.

Również samo strzelanie daje mnóstwo frajdy. Broni jest sporo (a większość możemy modyfikować, wymieniając celowniki, dodając tłumik czy montując granatnik, większy magazynek). Choć przy sobie możemy mieć tylko dwie sztuki broni (plus wyrzutnię rakiet i ewentualnie ckm zabrany z wozu bojowego, ale ten przyda nam się tylko do wyczerpania amunicji), w niczym to nie przeszkadza. Zawsze możemy zabrać broń pokonanego przeciwnika, a w większości punktów z zapasami oprócz samej amunicji znajdziemy także kilka sztuk broni do wyboru.

Niestety, w dwójce nie możemy się ani czołgać, ani wychylać. Tego pierwszego czasami brakuje, wychylania już nie, bo jest jego namiastka. Chowając się za ścianą czy kucając za niską przeszkodą możemy (prawym przyciskiem myszy) prowadzić ogień zza osłony.

Minusem w porównaniu do poprzednika jest też znacznie uproszczony model zniszczeń.

Sztuczna Inteligencja

Crysis . Walka z koreańskimi żołnierzami była rewelacyjna. Rzadko kiedy stali w miejscu czekając, aż ich wykończymy. Atakowali z różnych stron, korzystali z granatów, a przede wszystkim reagowali na nasze działania. To była jedna z najlepszych SI w grach. Obcy działali już inaczej, bazując na sile i liczebności, co przy okazji nieco różnicowało walkę.

Crysis 2. Tu SI niedługo tez pewnie będzie dobre. Po patchu. Na razie członkowie C.E.L.L. dzielą się na dwie grupy: sprawnych intelektualnie i tych z IQ na poziomie betoniarki. Pierwsi korzystają z osłon, flankują i bardzo sprawnie przemieszczają się po polu walki. Potrafią nawet wejść do budynku i zajść nas z góry.

Ci drudzy psują zabawę. Nie widzą padających tuz obok kompanów, czasami nie widzą nas nawet jak stoimy metr przed nimi i przeładowujemy broń. Zdarza im się też zaklinować w jakimś miejscu.

Podobnie wygląda sprawa z Obcymi. Są szybsi i mocniejsi od ludzi, ale walczą tak samo ostrzeliwując się zza osłon. I tak samo zdarza im się kompletnie zgłupieć.

Nanoskafander

W obu grach jest najważniejszy i stanowi sedno rozgrywki. W Crysis 2 został nieco zmodyfikowany i uproszczony. Tym razem możemy aktywować tylko dwa tryby: pancerza i maskowania.

Pierwszy zapewnia nam chwilową odporność na wszystko, co chce nas zabić. Drugi daje nam niewidzialność (ale przeciwnicy z laserowymi celownikami nas znajdą). Z obu będziemy korzystać niezwykle często.

Nie ma już natomiast oddzielnego trybu odpowiadającego za większą szybkość.

Nowością jest możliwość modyfikowania kombinezonu (za pomocą zbieranych z Obcych nanolokalizatorów). Modyfikacje podzielono na cztery grupy, ale w danej chwili możemy używać tylko jednego modułu z danej grupy. Niektóre są tylko fajne (jak np. wyświetlanie toru lotu wrogich pocisków), inne bardzo przydatne (jak dłuższy czas maskowania).

Jak to wygląda

Crysis to do dziś chyba najładniejsza gra, jeżeli chodzi o odwzorowanie otwartych przestrzeni. Gorzej sprawa wyglądała we wnętrzach. W Crysis 2 jest odwrotnie, co nie zmienia faktu, ze momentami gra zachwyca.

Wrażenie robi przede wszystkim opustoszały i w coraz większym stopniu zniszczony Nowy Jork. Czy to zrujnowany fast food, czy pomieszczenia biurowe, czy zielony skwer w centrum. Wszystko wygląda bardzo dobrze. Tym bardziej, że wszystko jest pięknie oświetlone przez słońce, co zresztą odróżnia Crysisa od innych gier.

Trudno tez twórcom odmówić dbałości o detale. Wszędzie coś jest. W biurze znajdziemy działające xero, w knajpce porozrzucane produkty i śmiecie, tam stojak z pocztówkami... Równie dobrze prezentują się animacje czy ogólne widoki miasta. Właściwe jedyna rzecz, do której można się przyczepić, to miejscami średnie tekstury i nijakie tunele metra.

Nie da się też niezauważyć, że gra została lepiej zoptymalizowana i działa po prostu lepiej niż poprzednik w momencie premiery.

WYROK

Mimo pewnych ułatwień i kompromisów, Crysis 2 to jeden z najlepszych FPS-ów ostatnich lat. Oferuje dużą swobodę rozgrywki (zwłaszcza w porównaniu do gier typu Call of Duty: Modern Warfare). W porównaniu do poprzednika znacznie poprawiono sposób prezentacji fabuły.

Pod względem oprawy graficznej to ścisła czołówka. Podobnie rzecz ma się z oprawą dźwiękową. Efekty dźwiękowe są bardzo dobre, a muzyka jeszcze lepsza (tytułowy motyw skomponował Hans Zimmer, autor muzyki do wielu filmowych hitów; za resztę muzyki odpowiada zaś Boris Slavov).

Właściwie trudno się tu do czegoś przyczepić. Owszem, SI wymaga jeszcze poprawek. Ma się też pojawić patch wprowadzający obsługę DirectX 11, dzięki za czemu na PC Crysis 2 będzie jeszcze ładniejszy. Niemniej już teraz jest gra przemyślana, komplenta i inna niż konkurencja.

Nasza ocena: 5+/6





Pozostałe informacje

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium