61-letnia kobieta, która w poniedziałek w Starachowicach (woj. świętokrzyskie) wysiadała na przystanku z autobusu, została ściśnięta drzwiami. Gdy drzwi się otworzyły – wypadła, przewróciła się, a odjeżdżający autobus przyjechał jej po stopach – mówią policjanci.