Śledczy znów przyjrzą się przyczynom śmierci Piotra Bartoszcze, pochodzącego spod Bełżyc przywódcy NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Jego ciało znaleziono w 1984 r. Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej podejrzewają, że mężczyzna został zamordowany w związku z prowadzoną działalnością opozycyjną.
– Na tę chwilę przyjmujemy ponad wszelką wątpliwość, że Piotr Bartoszcze nie zginął w wyniku wypadku – czy tego, że się udusił – natomiast, że został zamordowany. W tej chwili podejmujemy wszelkie czynności, żeby ustalić sprawców tego zdarzenia – poinformował szef pionu śledczego IPN Andrzej Pozorski.
Bartoszcze urodził się w 1950 r. Jaroszewicach koło Bełżyc. Był rolnikiem, który w 1980 współtworzył NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność Chłopska”. W kwietniu 1981 był jednym z sygnatariuszy porozumień bydgoskich, na mocy których zarejestrowano NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Internowany w stanie wojennym po opuszczeniu więzienia wydawał i kolportował poza oficjalnym obiegiem pismo „Żywią i bronią”. Zginął, gdy jechał dostarczyć kolejne egzemplarze podziemnej gazety. 9 lutego 1984 jego ciało ze śladami duszenia i pobicia w studzience melioracyjnej niedaleko domu odnalazł brat. Śledztwo prowadzone w tej sprawie zostało jednak umorzone.
– Uznano, że doszło do wypadku samochodowego. W podjętym wówczas postępowaniu – budzącym do dziś szereg wątpliwości – organy ścigania i prokuratura uznały, że do wypadku przyczynił się fakt, iż kierujący pojazdem Piotr Bartoszcze był w stanie nietrzeźwym – wynika z ustaleń przytoczonych podczas czwartkowej konferencji prasowej przez Andrzeja Pozorskiego, zastępcę prokuratora generalnego i dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Do sprawy wrócono już w latach 90., ale i wtedy śledztwo zostało umorzone. Biegli stwierdzili jednak szereg błędów i uchybień we wcześniejszym śledztwie.
– W ubiegłym roku pion śledczy IPN, po dokonaniu ponownej analizy sprawy, podjął decyzję o wznowieniu postępowania – informują śledczy. – W opinii, jaką dysponują prokuratorzy IPN, do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, co wskazuje na zabójstwo Piotra Bartoszcze. Nie ma przesłanek wskazujących na kryminalne okoliczności zdarzenia. Wysoce prawdopodobne jest, iż doszło do niego ze względu na wcześniejszą działalność opozycyjną.
Prokurator Pozorski apeluje do osób mających nieujawnione dotychczas informacje na temat okoliczności śmierci Piotra Bartoszcze o przekazywanie ich do IPN.