W sumie tona ryb, m.in. karpie i szczupaki, trafiła do zalewu w Kraśniku w ramach wiosennego zarybiania. Ryby były wypuszczane do zbiornika między innymi wczoraj. Regularnie w zakupie ryb pomaga wędkarzom kraśnicki magistrat.
– Od 2014 roku systematycznie wspomagamy zarybianie zalewu, ale też mobilizujemy innych do tego, aby coraz więcej ryb wypuszczać – mówi Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika.
– Dzięki Urzędowi Miasta dorybiamy zalew w granicach tony rocznie – przyznaje Wiesław Zbytniewski, prezes Koła PZW FŁT Kraśnik.
W ramach wiosennego zarybiania do zbiornika trafiło 500 kg karpia kroczka i po 250 kg jazia i lina.
– Taką samą ilość dołoży również Lubelski Zarząd Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego – dodaje Zbytniewski.
Między innymi wczoraj zakupione ryby były wypuszczane do kraśnickiego zbiornika. – Są to ryby spokojnego żeru – m.in. lin, szczupak, okoń duży i karaś pospolity – wylicza Zbytniewski.
– Bardzo dużo mieszkańców Kraśnika jest zrzeszona w PZW – dodaje Łukasz Skokowski, sekretarz miasta Kraśnika. – Dlatego też staramy się realizować zadania związane z wędkarstwem. Wspieramy też organizację zawodów dla dzieci i młodzieży.
W Kraśniku jest ponad tysiąc wędkarzy.