Biegał po mieszkaniu i wymachiwał nożami. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci 22-latek krzyczał, że ich zabije i rzucił nimi w ich kierunku. Agresywny mężczyzna usłyszał m.in. zarzut próby zabójstwa funkcjonariuszy.
Na miejsce natychmiast został skierowany policyjny patrol.
W tym czasie mężczyzna znajdował się już przed budynkiem. - Kiedy zobaczył policjantów zaczął im grozić pozbawieniem życia i dwa raz rzucił w ich kierunku nożem. Policjanci uchylili się, dzięki czemu nie doszło do tragedii. Następnie agresywny mężczyzna wbiegł do mieszkania - wyjaśnia Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Na miejsce został skierowany kolejny radiowóz. 22-latek z mieszkania zabrał kuchenne noże. W pewnym momencie wyskoczył przez balkon i zaczął uciekać. Nie mając gdzie się schronić ruszył w kierunku jednego z policjantów. W rękach trzymał dwa noże.
Wielokrotne próby nawoływania aby się zatrzymał i odrzucił noże nie przyniosły żadnego rezultatu. Kiedy zbliżył się do policjanta na odległość kilku metrów, funkcjonariusz wyjął broń i zagroził jej użyciem. Dopiero wtedy 22-latek na chwilę się zatrzymał. Wtedy drugi z policjantów od tyłu rzucił się niego.
- Policjanci obezwładnili i zatrzymali sprawcę. Jeden z policjantów doznał niegroźnych obrażeń ręki od noża sprawcy w trakcie obezwładniania - tłumaczy Fijołek.
Funkcjonariusze poczuli od mężczyzny alkohol. 22-latek nie poddał się badaniu na jego zawartość. Trafił do policyjnego aresztu
Mężczyzna usłyszał już zarzuty usiłowania zabójstwa policjantów, w których sprawca rzucał nożami grożąc, że ich zabije. Ponadto usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjantów z drugiego patrolu, który go obezwładnił.
Dziś w południe zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie. Funkcjonariusze wnioskować będą o zastosowanie aresztu tymczasowego.
Zatrzymany mężczyzna jest dobrze znany łęczyńskim policjantom, którzy w przeszłości stawiali mu zarzuty m.in. za znieważanie policjantów oraz uszkodzenia radiowozu.