Nie będzie rozmów w sprawie konsolidacji Lubelskiego Węgla Bogdanka z grupą Enea i Elektrownią Kozienice. Spotkanie zaplanowano na jutro na terenie kopalni.
- To kpiny! - denerwuje się Bogusław Szmuc, przewodniczący międzyzwiązkowego komitetu strajkowego w Bogdance. - Dwa miesiące temu wywalczyliśmy, że posiedzenie odbędzie się w kopalni. Rząd zobowiązał się przedstawić analizę, z której wynikałyby konkretne finansowe podstawy konsolidacji. I co? Wystawili nas do wiatru. Najpierw były banialuki, a teraz chowanie głowy w piasek.
W Biurze Prasowym Ministerstwa Gospodarki nie potrafili nam wczoraj odpowiedzieć na pytanie, czy - i ewentualnie dlaczego - nie przygotowano stosownych dokumentów.
(mag)
