Dopiero we wtorek w południe okaże się, czy blisko 1200 mieszkańców Firleja będzie mogło korzystać z wody w kranach. Lubartowski sanepid w sobotę zamknął wodociąg, bo wykryto bakterie z grupy coli.
Andrzej Płatek z Urzędu Gminy Firlej nie wie, jak bakteria dostała się do gminnego wodociągu. – Badaliśmy przyczyny skażenia jednego ze zbiorników. Na razie ich nie znamy. Wczoraj inspektorzy z sanepidu prowadzili badania na zawartość chloru w wodociągu, czyli sprawdzali, jak przebiega dezynfekcja – mówi Płatek.
W minioną sobotę sanepid zamknął już część gminnego wodociągu. – Aż w czterech punktach wykryliśmy obecność bakterii z grupy coli. W związku z tym woda nie nadaje się do picia, przygotowywania napojów i potraw, wytwarzania lodu, mycia owoców i warzyw, mycia naczyń kuchennych i sztućców, mycia zębów, kąpieli – dodaje dr Jolanta Rutkowska-Janusz, szefowa powiatowego sanepidu w Lubartowie.
Już w sobotę rozpoczęto dezynfekcję (chlorowanie) wody z ujęcia Firlej, które zaopatruje odbiorców w tej miejscowości. – Od niedzieli przy strażnicy OSP w Firleju udostępniony jest punkt poboru wody pitnej – dodaje Andrzej Płatek.
Prawdopodobnie dziś inspektorzy ponownie pobiorą próbki wody do badań epidemiologicznych. Ich wyniki będą znane w środę w południe.