
W ciągu najbliższych dwóch tygodni rozstrzygnie się sprawa lokalizacji lotniska na Lubelszczyźnie.

- Ani PO, ani PiS nie ukrywają, że priorytetem jest budowa lotniska w Świdniku. Przemawia za tym wiele argumentów. Przede wszystkim w interesie naszego regionu jest, by lotnisku było w dogodnym miejscu, niedaleko Lublina - mówi Krzysztof Grabczuk, członek Zarządu Województwa. - Niewykluczone, że w przyszłości powstaną dwa lotniska, ale w tej chwili musimy zdecydować się na jedną inwestycję.
Budowę międzynarodowego portu lotniczego w Niedźwiadzie, oddalonego o ok. 40 km od Lublina, forsowała poprzednia ekipa w Urzędzie Marszałkowskim. Na wykup 150 ha gruntów w gminie Niedźwiada i Ostrówek wydano przez ostatni rok już ok. 3 mln zł. Do kupienia została jeszcze jedna trzecia potrzebnej ziemi - miałoby to kosztować dodatkowe 1,5-2 mln zł. Koszt pierwszego etapu inwestycji (budowa psa startowego, terminalu, dróg dojazdowych) szacowano na ok. 250 mln zł.
Jak zapowiada Karol Ścibior, prezes Portu Lotniczego Lublin, budowa lotniska w Świdniku ma szansę ruszyć w 2008 roku. Inwestycja ma kosztować 120-150 mln zł. Kilka tygodni temu prezydent Lublina wykupił od Banku Pekao SA 123 ha gruntów pod płytę lotniska w Świdniku. Pieniądze pochodziły z Kontraktu Wojewódzkiego dla Lubelszczyzny. Na modernizację i rozbudowę Portu Lotniczego przeznaczono w nim 14 mln zł. Priorytetową sprawą jest w tej chwili wykup pozostałych 44 ha gruntów należących do prywatnych właścicieli. Dalsze 23 ha przekaże spółce PZL Świdnik.
- Proces wykupu wszystkich gruntów planujemy zakończyć w pierwszej połowie 2007 roku - zapowiada Karol Ścibior, prezes Portu Lotniczego Lublin. (mag)