Polskie Koleje Państwowe od nowa szukają firmy, która zaprojektuje i zbuduje dworce w Świdniku, Kraśniku, Sadurkach i Kaniem
Pierwszy przetarg zakończył się porażką, bo do PKP nie zgłosił się żaden zainteresowany wykonawca.
– Ogłosiliśmy kolejne postępowanie przetargowe – informuje Katarzyna Grzduk z centrali PKP. Niezmienny pozostaje czas, w którym wykonawca, o ile takowy się znajdzie, będzie musiał się uporać z zadaniem: to 70 tygodni (czyli półtora roku) od daty zawarcia umowy.
Nowe dworce mają powstać według powtarzalnego schematu. Przewidziano w nim niedużą, ogrzewaną poczekalnię, miejsce na kasę biletową, toaletę i parking dla rowerów. Będzie też coś, co nazwano „wieżą zegarową”.
Dworzec Świdnik Miasto ma stanąć w miejscu istniejącego, starego dworca, który czeka rozbiórka. Podobny los spotka dworzec w Kraśniku. W przypadku dworców w Kaniem i Sadurkach nowe budynki staną obok starych.