Ponad czterdzieści godzin pracownicy firmy kamieniarskiej przygotowywali wielki głaz, na którym na skwerku przy ul. Targowej w Łęcznej stanie "Teo”.
na wysokości ponad metra.
- Trzeba go było wyczyścić i zaimpregnować - mówi kamieniarz Piotr Czarnota, który wykonywał ostatnie prace przy kolosie. Zarówno kamień, jak i rzeźba zostaną spryskane specjalnym antysprejowym preparatem. Graficiarze nie zrobią mu krzywdy.
Głaz z dzikiem miał dziś nad ranem trafić na skwerek. Rzeźbę zrobił w latach 80. Bogumił Brodzisz, łęczyński artysta. Dzik przez ostatnie kilka lat niszczał, stojąc
na terenie bazy przemysłowej. Ale odnowiony wrócił w chwale do centrum Łęcznej.
Władze miasta wspólnie z portalem e-leczna.pl ogłosiły konkurs na imię dla dzika. Zwyciężył pomysł: nazwijmy go "Teo”. Zaproponowała je mieszkanka osiedla Bobrowniki. Autorkę poznamy w niedzielę o godz. 15 podczas oficjalnego odsłonięcia rzeźby.
Nadanie imienia dzikowi jest jedną z atrakcji rozpoczynającego się w sobotę IX Festiwalu Kapel Ulicznych i Podwórkowych, podczas których wystąpią kapele z Polski, Ukrainy i Węgier.
(sp)